Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedy tęsknię zamykam oczy.
Przywołuję Cię myślami swej mocy.
I wtedy mówię;Jak bardzo Cię kocham?,
Jak tęsknię?,Jak pragnę?.
I czekam na księżyc od Ciebie,
Na Twoje usta i oczy .
Z ust chcę usłyszeć o Twej miłoci,
W oczach wyczytać o jej prawdy lśnieniu.
Moja miłość do Ciebie jest prawdziwa,
Wierna i gorąca.
Tak bardzo mi brakuje Ciebie.

Opublikowano

Kaju nie chodzi o to by nie stawiać znaków zapytania, bo przeciez poezja jest swego rodzaju poszukiwaniem i odnajdywaniem, by znów do znalezionej odpowiedzi postawić kolejne pytania...i tak na przemien...znaki zapytania są potrzebne, ale wydaje mi sie że nie w tym wierszu...myśle że brzmialby on lepiej bez nich i co najważniejsze, wcale nie pomniejszył jakos wartosci tej pracy...ale to moja opinia...pozdrawiam

Opublikowano

Dzięki Ci za pocieszenie, będę pamiętać to na przyszłośc.Ale j/p już wcześniej ,każdy inaczej ;kocha ,tęskni i pragnie, dlatego postawiłam ten?.Chciałam że by każdy się nad tym zastanowił ;Jak?
Jak bym mogła prosić o ocenę innych moich wierszy, to by mnie to ucieszyło i z góry dziękuję.Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Konrad KoperSkoro Los, to "powinien" zaznaczyć.  Przepraszam - nie powinnam się czepiać losu! 
    • Fajna sprawa dziadkami być zobaczyć w drzwiach szkraba małego gdy z wizytą przychodzi, do babci, dziadka swojego.   Wiadoma sprawa wszyscy tak mawiają dziadkowie bardziej wnuków niż swoje własne dzieci kochają, więcej czasu dla nich mają.   Gdy się babciom, dziadkiem zostaje niczym ptakowi skrzydła u ramion wyrastają, radość i duma rozpiera, gdy na ten świat przychodzi nasz mały skrzat.   Wnuki wiedzą, że dziadkowi ich kochają bywa czasem, że to wykorzystują, sprawa całkiem błaha jest gdy wnuki latek mało mają.   Nam los dwóch wnuków, urwisów sprawił w tym samym domku sobie mieszkamy, niczym Paweł i Gaweł z bajki znanej, my na dole oni na górze.   Nasz duecik ciągle nas odwiedza, my przed nimi drzwi szeroko otwieramy, bo jak tu nie witać takich skarbów kochanych.   Radości tak wiele nam dają, niczym skowronki czasem śpiewają, babcia zawsze coś słodkiego dla nich ma, dziadek zaś kieszonkowe da.   Taki już wnucząt przywilej póki dziadków mają być oczkiem w ich głowie, bo dziadkowie swoje skarby bardzo kochają.                               K.W.      
    • @RomaCieszymy się bardzo, ale ja nie jestem poetką. Nawet nie lubię tego określenia. Dobraliśmy się jako historyk i fizyk. :)  Najlepszy dobór naturalny pod słońcem. :) 
    • @[email protected]@Omagamoga@Nata_Kruk@Leszczym@obywatelPięknie Wam dziękuję i serdecznie pozdrawiam. :)
    • Nocą ląduję pomiędzy kanałem, A zlewozmywakiem, obok ogrodu. Więziony wdziękiem pijackiego Smrodu — na Holiday Park Garden.   Nie myślę już dawno, co kiedyś. W sprawczości ląduję bezwładnie, Pomiędzy tym, co wczoraj, a dzisiaj — Bez pieniędzy, skrojony po równo.   Obdarty z ubrań, otruty smogiem, Mijam przechodniów pijanym wzrokiem. Zrywam z gabloty afisze grozy, Zlizuję tabletki jęzorem prozy.   Ścieram z czoła papierem ściernym Okruchy nocy — by kiedyś do mnie Raz jeszcze Zechciały powrócić.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...