Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Powiedziałaś że mnie kochasz
A tak naprawdę zagubiłaś się w gąszczu swoich myśli

Pragnęłaś byś my byli jednością a to ty nas podzieliłaś
O czym myślałaś gdy patrzałaś na tamtego?


O miłości wolności czy jego spodniach?
Zadowoliłaś się jedną chwilą
I w chwile poznałaś co to miłość
Ale już za późno weź swoje serce i odejdź

Ja już cię nie kocham
Nie pomoże ci nóż tabletki ani żaden inny syf
Teraz moja kolej bym pokazał sobie kim jestem
I czy warto nie być z tobą
To na razie ja już idę, i nie zapomnij już za późno

Opublikowano

Przepraszam stary, ale pełno tu niekonsekwencji. Równie dobrze mogłeś napisać : wiesz, mam Cię gdzieś, jednak na wszelki wypadek nie zmienię zamków. Ja bym jej napisał raczej coś w tym stylu : złamane serce czasem goi się długo, czasem trochę krócej, ale zawsze dla innej. Pozdrawiam
neoton :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Wolność to prawo do robienia wszystkiego, włącznie z niczym! Wolność wyboru – super! Wolność niewybierania – jeszcze lepsze! Albo mieć wolność słowa, żeby powiedzieć "eee, nie mam nic do powiedzenia". Wolność do prokrastynacji – oto prawdziwa wolność XXI wieku! A poważnie - to piękna refleksja o wielowymiarowości wolności, która zawiera w sobie również prawo do niewykorzystania jej, do niewybrania, do milczenia. Wolność to nie tylko "wolność do", ale i "wolność od" – w tym od presji osiągania, mierzenia, udowadniania. Głęboko brzmi ta ostatnia linia o braku efektów wymiernych. Żyjemy w kulturze, która nieustannie domaga się produktywności, mierzalnych rezultatów, namacalnych dowodów na to, że nasze wybory były "właściwe". A tymczasem prawdziwa wolność to także przestrzeń na to, co niewymiernie, nieproduktywne, bezcelowe – na samo bycie, na eksperymenty bez gwarancji sukcesu, na drogi donikąd. Nie ma jednego słusznego sposobu jej używania,każdy definiuje ją po swojemu i każda z tych definicji ma prawo bytu. Pozdrawiam ps. skorzystałam z wolności do pisania głupot :)          
    • czego nie umiem nie pokażę co nie jest prawdą zamknę fotografia stanie za kratami uwięzi złudzenie nie tylko moje w tej matni plączą się ławice obudzimy się złowieni w sieci kłamstwa płyną szybciej gęściej opadają liście maski przed chłodem zanim śnieg ogrzeje zmarznięte dłonie   poza jest łatwa trudniej być po za zasięgiem oczu zachłannych nie zobaczysz jak wschodzi słońce  
    • słowa jak niewiele ich trzeba do piekła z nieba zejść lub wzbić się w przestworza  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Marek.zak1 :) Oczywiście, pozostawienie ciała do badań - chwalebne. Ale przy kremacji jak też zwykłym pochówku Twoje ciało też się przyda - jako wspaniały nawóz (sorry ;)). Popatrz, jak pięknie na cmentarzu rosną drzewa...   @wierszyki Agatko, Twoje wtrącanie się jest bardzo kulturalne i sensowne. Nie ma za co przepraszać:) Również pozdrówki         
    • No powiem Ci Hanuś że mnie zaskoczyłaś taką dosłownością Już kiedyś pisałam że lubię taką Twoją niewymuszoną bezpośredniość  Pozdrawiam Cię serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...