Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Nie przestawaj być aniołem


Czesław Naiwny

Rekomendowane odpowiedzi

„Odcięli aniołom skrzydła” kalecząc podłością
Honor swój splamili rzezią niewiniątek
Bestialstwem upiornym swoją nikczemnością
Hańbą są dla świata, złu dając

„Bo dawały wolność” serca uskrzydlały
Napełniały szczęściem karmiły radością
Dawały nadzieję w wierze utrwalały
Uczyły nas kochać prawdziwą miłością

„Odarli je z szat”chcąc je upokorzyć
Z ludzkiej wrażliwości wyzuci oprawcy
W zacnych brakło siły, aby kres położyć
Aby odpór zadać podłością szubrawcy

„Gdyż za piękne były”w swej doskonałości
W chorych z nienawiści zazdrość tym wzbudzały
Krzywdę chcąc wyrządzić źródłu niewinności
W niebiańskich istotach ciężko zranić chciały

„Obrzucili je błotem, ”aby je poniżyć
Godność ich zbrukali, aby czci pozbawić
Dumę w nich chcąc złamać przymiotom ubliżyć
Kosztem sprawiedliwych haniebnie zabawić

„Bo białą skórę miały”raziły czystością
Piękne w całej krasie w nieskazitelności
Nieskończenie dobre poczciwe szczerością
Objawienie światów ich osobliwości

„Teraz stoją”przy nas w bólu zrozpaczone
Smutek wkradł się w serca istot dobrotliwych
Przykrość je dotknęła tkwią nieutulone
Okruch ich nadziei w ludziach miłościwych

„Ranne, brudne, nagie”potwornie skrzywdzone
Dobroć niosąc światu złem im odpłacono
Zemsta im nie znana krzywdy wyrządzone
Dobrem swym odpłacą takie je stworzono

„Lecz nadal doskonałe” piękno nie zmącone
Dobroć i szlachetność cechą jest ich trwałą
Nawet gdyby z niebios do piekieł strącone
Powrócą w nieboskłon wierne ideałom

„Ktoś pogniótł ci skrzydła” zadał ból cierpienie
Zraził cię do świata swoją nikczemnością
Piękno twego wnętrza wniesie ukojenie
Wybaczysz nikczemność uczuć swych wielkością

„Zabrał aureolę” chciał ująć świętości
Na nic to się stało istocie ułomnej
Świętość darem boskim twór doskonałości
Nic jej nie odbierze gdyś w wierze niezłomnej

„Pobrudził ręce” chcąc dać kłam czystości
W pięknie twego serca z kłamstwa uwolnienie
W nim odnajdziesz dowód swojej niewinności
W szlachetności uczuć złu przeciwstawienie




„Byłaś kiedyś aniołem” piękna dumna szczera
W całym twoich pięknych uczuć dostojeństwie
Walcząc z beznadzieją siły ci odbiera
Starasz się nie zgubić w swoim człowieczeństwie

„Pamiętasz?” Swą młodość świat oczami dziecka
Szczenięcy świat zabaw beztroskiej radości
Zło w nim nie istniało natura zdradziecka
Wzrastałaś w poczuciu troskliwej miłości

„Dziś nie potrafisz nawet” się uśmiechać
Tyle krzywd doznałaś tyle łez wylanych
Mimo żeś zraniona nie myślisz zaniechać
Odpłacać dobrocią krzywd ci wyrządzanych

„Powiedzieć gdzie leży niebo” twoim posłannictwem
W orszaku anielskim mkniesz ku przeznaczeniu
Przybyłaś tu z misją z boskim wstawiennictwem
Gościniec w niebiosa w czystym masz sumieniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...