W niej...

[Julia Mone]

W bieli słodkiej - mróz, kobieta
Granat nieba - księżyc , leta
Dreszcz na ciele - blask anieli
Wszystko to spowite w bieli.

Chmurka biała, obłok dymu
Ciepły oddech , słowa z czynu
Blask północy, tli się w duszy
Wszystko słodką bielą w głuszy.

I pierzynka ta bielutka, ciepła , bieluteńka
i kołyska taka mała , śliczna , maluteńka
a płacz dziecka, słodki głosik niewinności
wszystko to się dzieje w bielutkiej białości.

Białe oczy z łez zbielałe
Dłonie białe z kart utkane
Wszystko jednym połączone
Biel, jak bielą wyznaczone.

[Kai_Fist]

za dużo tego białego niemal w każdyw wersie

W bieli słodkiej - mróz, kobieta
Granat nieba - księżyc , leta


I pierzynka ta bielutka, ciepła , bieluteńka
i kołyska taka mała , śliczna , maluteńka
- jak dla mnie jest przykład usilnego zachowania rymów

no ale jednak lekkość słowom nadajesz :)

moje uwagi zapomnij sobie,
ja się nie znam.

Pozdrawiam,
Kai Fist

[Dorma]

Kidy zaczynalam czytac ten wiersz myslalam ze wiersz bedzie duzo lepszy.A on taki troche przecietny.Wiem ze biel jest motywem przewodnim tego wiersza, ale chyba jednak troche jej za duzo i za dyuzo tych zdrobnien.Ponadto nie wiem dlaczego przedostatnia strofa jest dluzsza od pozostalych.

Wydaje mi sie ze w wersie:"Blask północy, tli się w duszy "- nie powinno byc przecinka..