Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
z okazji walentynek
jutrzejszemu mężowi


wióry łaskotały dłonie na śmierć
później wypchnęły mnie z domu
zbyt starannie strugasz wariata
kochanie

opłakana ślepa i głucha
teraz dopiero bogini
spluwam na wyznawcę

pomarańcza przyjmuje kształt wieczoru
zasłaniam usta by się oblizać
jak małe dziecko co zakrywa piersi w telewizji
jeszcze między palcami
wlepione oczy rumieniec

będę wyplatać język
z kolejnych weselnych wianków
pikować głową w niebo
ciepłe swetry o zapachu cytryny
znów będziesz się ślinił

w kieszeniach tulę kamienie
siła ciężkości wyzwala serię
pod spódnicą roznoszę plotki
na naszą wieczną pamiątkę
Opublikowano

mnie też się tytuł bardzo podoba, w wierszyk nie zdążyłam się jeszcze porządnie wczytać, ale podoba mi się

później będę wyplatać
język z kolejnych weselnych wianków
pikować głową w niebo ciepłe swetry o zapachu cytryny
znów będziesz się ślinił

w kieszeniach tulę kamienie. siła ciężkości wyzwala [...]
pod spódnicą roznoszę plotki
na naszą wieczną pamiątkę


to mniej

opłakana jestem ślepa i głucha
teraz dopiero bogini. [...]

pomarańcza przyjmuje kształt wieczoru
jak małe dziecko co rękami zakrywa seks w telewizji
[...]
kilka kaczek mokre buty wiatr. [...]

niedzielny rosół szyjka udko
rączka. Bogu dzięki podobny do rodziców

Opublikowano

To jak już taka gotowośc do zmian, to "tule" sio (chociaż w sumie niezły oksymoron z tego wychodzi, hm...)...
To nie, wydawac, wydawac :)

PS
jak małe dziecko co rękami zakrywa pierś ???w telewizji
(w telewizji nie ma seksu ;)
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...