Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niebo usycha bezgwiezdnym
tchnieniem warg
słoma wygasa żarem
rzeki umierają pożółkłymi liśćmi

buty szurają samotnie
chyba czas do domu wracać
bezpowrotnie

zaszeleściły podumały gdzieniegdzie
opadły
za chwilę pod nimi na wieki uśniemy
z krzyżem na ustach
z krzyżem na drogę
z modlitwą wspomnień
za wspólnym odbiciem w lustrze

i kiedy do końca się spali
zejdą się prości ludzie i mędrcy z oddali

pustynia na niebie
jedynie w sercach płomyk

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

jak zwykle drazni,,,;/eh ble!koniec z takimi komantarzami,bo sie wnerwie;),malo pisze rymowanych,mialam problem czy dac rym czy nie da,chcialabym ten wiersz jakos wyszlifowac,porbowalam ale niegramatycznie wychodzilo...pomocy!
Opublikowano

Niebo usycha bezgwiezdnym
tchnieniem warg
słoma wygasa żarem
rzeki umierają pożółkłymi liśćmi

buty szurają samotnie
chyba czas do domu wracać
bezpowrotnie
****
no przeczytaj, w pierwszej nie ma rymu, a w drugiej rym bez rytmu, zle się czyta i to wnerwia...
może coś tak?
niebo bezgwiezdnym tchnieniem usypia bezpowrotnie
słoma żarem gaśnie rzeki umierają liśćmi
do domu czas wracać szurają buty samotnie
................................................ przyśni

a zresztą, twój wiersz i problem, pozdrawiam ciepło ES

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...