Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ciekawa propozycja, może być i takie zakończenie. Kropki musiały być, bo to zdanie urwane, z perspektywy- czego??- tu proszę sobie samemu wymyślić. Mi też jakoś nie podoba się ten utwór, ale może ktoś coś w tym zobaczy.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ciekawa propozycja, może być i takie zakończenie. Kropki musiały być, bo to zdanie urwane, z perspektywy- czego??- tu proszę sobie samemu wymyślić. Mi też jakoś nie podoba się ten utwór, ale może ktoś coś w tym zobaczy.

a to do autora było przesłanie, nie do wiersza:)
Opublikowano

Ładny wierszyk, niczego. Tylko gdybyś nie wyjaśnił Messalinowi, kto jest peelką, to bym się nie domyśliła albo długo bym dobierała właściwą postać. Łamigłówka. A chyba nie o to chodzi? Fajnie byłoby, gdybyś dał tytuł: "Śnieżynka", wówczas wiersz stałby się jasną, choć wieloznaczną i niepłytką, metaforą.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przepraszam, to jest TEN Śnieżynek?
(pytam tylko z ciekawości gramatycznej, bo tak się teraz porobiło na świecie, że wszystko ten tego ;)
Panie Klausie, to jest najlepszy Pański wierszyk, jaki przeczytałem. Proszę się cieszyć, ale nie za wiele, bo wiele - to jeszcze przed Panem.
Chciałbym, żeby się Messa-Fizyk wypowiedział na temat "idealnie schematycznych" - czy to jest rzeczywiście schemat, czy jakaś reguła fraktalna?
Trzy kropki są (bez urazy ;) kabotyńskie - ludziom myślącym nie trzeba sugerować, że widzenie z perspektywy jest na coś (daleko i szeroko ;), a myślącym inaczej żadne sugestie nie pomogą - to jest mój prywatny pogląd, czyli: nie dyskutuję nt. ;)
"głębia ciszy" do wymiany - pogląd jw.
b
Opublikowano

Jako płatek śniegu to ten, ale śnieżynka pasuje nawet lepiej. :) Trzykropek może i kabotyński, ale, żeby logicznie brzmiało niech jednak zostanie. Głębia ciszy- wierszyk napisałem w minutkę, pod wpływem ulotnego wrażenia, ale to oczywiście mnie nie tłumaczy, może zmienię to. I jestem bardzo ciekaw, co powie Messalin na temat struktury i tekstury śniegu. Pozdrawiam.

Opublikowano

ja chyba za przedmówcą;


Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



coś mnie tu drażni. może ściśnięta głowa nie pozwala na luźną interpretację.

co pan rozumie przez idealnie geometryczny?
geometria nie jest mierzalna w skali mniej - bardziej;

idealnie schematyczny - jak wyżej

właściwie bardziej na miejscu byłaby dokładność, sumienność - sumiennie schemayczny.

ps. mogę tylko mruknąć, na temat śnieżynek - może idealny kryształ miał pan na myśli, tylko że w praktyce taki kryształ niestety nie istnieje.

tak tylko się zastanawiam.
pozdrawiam
Opublikowano

idealnie geometryczny- można to sprowadzić do porównania tego, co wytworzył człowiek, z matematyką przyrody; również do zachowań człowieka.

PS: Czy równanie Clapeyrona dobrze przekształciłem? (Nie liczyłem jednostek) V= nRT/p

Opublikowano

Weźmy np geometrie zdjęć lotniczych, zdjęcie jest dokładne w środku, a czym dalej od niego wierność odwzorowania zmniejsza się, skala jest jednakowa tylko w zdjęciach pionowych. Mapa nigdy nie będzie idealnie kartometryczna, mimo, że stworzona została ściśle według zasad matematycznych. Fizyczny punkt widzenia nakreśli Messalin, cały czas czekam.

Idealność może oznaczać umiejętność dostrzeżenia w człowieku imago dei, schematy mogą dotyczyć ludzi, którzy funkcjonują w społeczeństwie, a zapominają o własnej indywidualności, wreszcie dochodzimy do sprawy miłości, każdego charakteryzuje odmienny system wartości, różna wrażliwość i sposób przeżywania uczuć. Płatek śniegu może przywodzić na myśl stosunki międzyludzkie, jakie panowały w obozach koncentracyjnych- ten, co stawiał na pierwszym miejscu miłość zazwyczaj musiał rozstać się z życiem, aby móc przetrwać w takich warunkach liczyło się tylko życie, które nie było równoznaczne z miłością- przepraszam za tak odległe asocjacje, może nie powinienem poruszać tak poważnego tematu.

Przekonałem już Panią choć trochę?

Opublikowano

co do geometrii, nie przekonałeś mnie. geometria to nie kształt, a dziedzina (właściwie wiele różnych). to tak jakbyś powiedział, że matematyka lub fizyka są idealne. zbyt względne.
wyszło nietrafione zestawienie.

myślę, że nie jesteś w stanie mnie przekonać, a ja nie przekonam ciebie. pat.

pozdrawiam
Lenka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Relsom @Berenika97 @Roma Bardzo dziękuję za tak ciepłe komentarze:):)
    • @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! Wiatr, odwieczny hulaka.  Nie zna drzwi ani zaproszenia, Wpada zawsze bez pozdrowienia Raz poetą, raz psotnikiem, Głośnym jest osobnikiem! @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję!    Wiatr figlarz choć nie ma rąk uwodzi sukienki, pranie rozwiewa i nagle ... zwiewa.   @violettaŚmieszek i urwis jakich mało! Bardzo dziękuję!  @RomaBardzo dziękuję! Pachniało burzą i ogrodem, gdy zawitał ten urwis z ogromną energią, narozrabiał nieźle :) Pozdrawiam.   @Annna2Bardzo dziękuję!  @RelsomBardzo dziękuję!   Też go czuję, jakby niósł coś więcej niż powietrze — tchnienie siły, zapach wolności, puls natury. To niesamowite, jak potrafi poruszyć nie tylko firany, ale i duszę. @MigrenaBardzo dziękuję! @Migrena Cisza — Twoja ulubiona, a taka potężna. Nie potrzebuje krzyku, by poruszyć. Wystarczy jedno zdanie, jeden szept między wersami  i nagle w duszy robi się przestrzeń. To w niej dzieją się prawdziwe cuda.
    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
    • Cisza nie krzyczy — tylko tnie, gdy ból się gnieździ tam, gdzie nikt nie chce. Nie widać krwi na myślach dnia, choć serce pęka raz po raz.   Ostrze to lustro — odbija lęk, ten, co się czai w środku mnie. To nie o śmierć tu chodzi, wiesz — to próba, by poczuć coś jeszcze.   Skóra pamięta, choć rana się zasklepi, a noc, jak matka, tuli do ciemności. Nikt nie rozumie… lecz może ktoś spyta: „Czy boli cię dusza?” — choć raz, choć coś.   Nie chcę cię straszyć, nie chcę cię żegnać, tylko usiąść obok — nie oceniać. Bo nawet w szramach bywa sens, choć prawdziwe ukojenie ma inny kres.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...