Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Doświadczenie


Rekomendowane odpowiedzi

Miesiąc przyjacielem był
prosto z nieba mrużąc oczy
Wtedy nawet kamyk w bucie
potrafi sprawić radość
uwierając w czułe miejsca

Nadszedł czas świąteczny
wiążąc kajdankami prawe ręce
Zakwitła paproć księżycowa
w noc Jana magiczną
świerczyną przybrana

Z biegiem czasu nużyły
maliny zbierane w pokrzywach
parzących nie tylko chętne ramiona
Aż łuski porosły skórę
dotąd jak atłas

Zebrało się nauk sto
pół na pół dobrozłych
A miesiąc nadal przyjacielem
Ramiona chętne znów jak atłas
nauczone na własnych błędach

Czas uczy pokory
omijać pokrzywy i
wytrząsać buty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marlett - od grudnia przygoda z orgiem, z piórem troszkę dłużej. Za lekkość dziękuję.

Ewo - wymowne, nie powiem, bałem się że za bardzo.

Stanisławo - doświadczonego w boju? Chyba nie poezji.

Judyt - przychodzi taki czas, że wszystko jest atłasem.

Wszystkim wam dziękuję za wgląd, pochwały zawsze miłe memu sercu,
nawet te niezasłużone.
Pozdrawiam serdecznie i szczęścia życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj Piotrze,
trzecia część tryptyku? moim skromnym zdaniem najlepsza. mogę tylko zaznaczyć co mnie trochę uwiera ;)

czy w drugiej strofie potrzebne są "I"
czy przestawianie szyku coś wnosi

to tylko drobiazgi a wiersz jest bardzo dobry. i twierdzę tak czy się znam czy nie

pzdr
/s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński Łukaszu, bardzo bogata rodzinna biografia/historia.  Pamiętam tylko, że mój dziadek ze strony mamy był ułanem Pilsudskiego i wrócił z wojny jako inwalida, spadł z konia podczas bitwy i nabawił się garba, tyle tylko pamiętam z opowiadań, byłem wówczas małym chłopcem. Wiem także, że jedna z moich ciotek posiadała szablę ułańską, zapewne była to szabla mojego dziadka. Jeśli chodzi o nazwiska, to moi przodkowie należeli (z obu stron) do szlachty - Orłowski, Pietras, Gulewicz, Korzeniowski, niestety szczegółów nie znam.  Jedni mieli posiadłości w okolicach Legnicy, drudzy utracili wszystko co mieli na kresach. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W sumie dziękuję, troszkę przyjrzałam się na spokojnie swojemu testowi :-)         Troszkę poprawiłam. Natomiast: I w butach jak kot w butach, jest bardzo dobrze :-) Jak najbardziej zegar NIE na ścianie., tylko na telewizorze, ale już go nie chcemy ;-) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-)     Dawno nikomu nie chciało się już komuś tak poprawiać :D Dziękuję @andreas i @Rafael Marius i @Łukasz Jasiński i @Nata_Kruk :-)
    • @Annie Świetne - aranżacja (i muzyczna, i wizualna) powściągliwa, a wyrazista. 
    • Trochę mnie nie było tutaj    Na każde drgnięcie telefonu Sprawdzam, czy to ty  Choć wiem, nie powinienem  Realne wydają się sny  Pasujemy jak ulał  Jednak nie pasuje nic  To marzenie czy zaduma Nie pozwala nam być   
    • Nowa karta, któż to wie? Życie biegnie, zmienia się. Ludzie mówią: wieczny pęd, Los w harmonii gubi dźwięk. Pelargonia, prosty kwiat, Cichy świadek naszych lat. Wciąż rozkwita mimo burz, Od wiek wieków - trwa bez słów. Rok się budzi, siłę daje, Jakże szybko ta ustaje. Wstaje cicho, niebywałe, Ile wrażeń nam oddaje. Krętych ulic wiele jest, Proste, strome tudzież też. Idziesz, biegniesz, przeskakujesz, Padniesz, wstań - moc budujesz.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...