Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Gdy nastawała noc


Lilianna Szymochnik

Rekomendowane odpowiedzi

Gasło słońce chowało się właśni,
za wierzchołki szczytów gór nadiru.
Czerwone niby krew zjawisko dziwu
z wrażeniem końca dnia nieba snów.

W jego poświacie widniał jakby ogień
żółtobiałych plam odblasków oka cudów.
Przeszywająca cisza napawała dreszczom
ukryło się słońce niebu swoją tarczą.

W tym gąszczu doliny echa i trzasków
jakiś odgłosów nieznanych szelestów.
Oczy błądziły omackiem dotykiem ręki
szukały niebu gwiazd odblasków księżyca.

Jakby,na moment!-Zatrzymał się ziemski czas
w tym wrażeniu otulony w ciemności,tej nocy.
Można było poczuć w duszy przeszywający lęk
dreszczem idącym,po ciele grające sercu impulsy.

Gdy nagle?-księżyc wyjrzał,za chmur swoim oczom
rozbłysł swoją światłością i ruszył swoją orbitą.
Wszystko nagle odżyło zegarem z natury rytmiką
odszedł gdzieś cień obawy-rozjaśnił umysł realiom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...