Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jeśeń


Rekomendowane odpowiedzi

deszcz wymył wszystkie dziwne zdania
wypisywane przeze mnie na asfalcie.
stawy przybrały. gadamy tuż przed domem,
z którego jedno co pamiętam, to obskurny czajnik,
a drugie, to dziurawa pierzyna, na której sypiały koty.

w słońcu migoczą fragmenty szkła kaleczące ziemię;
odłamki szyb wymalowanych plakatówkami. ---
zaludniam teren nieco dalej; puste miejsca
z blaszanym powietrzem. punkty zawierające nazwy –
pozbawione znaczeń.

pocztówki i listy wpycham do skrzynki przy kapliczce.
dochodzą zanim zdążysz zasuszyć liście.
zawsze nadzwyczaj aktualne; nieskończenie moje...

drogą jedzie listonosz z brydżowym w garści.
nieprzytomny, gładzi przypalone wąsy.
drogą jedzie listonosz, który piję w pracy i dręczy psa.

żegnamy się z uśmiechem.
mijam „Otella” i cmentarz.
robię znak krzyża. staję sobie

w gardle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...