Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to mogła być każda ulica więc dlaczego
by nie estkowskiego?
na estkowskiego zgubiłam ostatnio
portfel i wiarę w zbawienie; drzewa uschły
pełne bladego powietrza i nikt nie pytał
o drogę. nie przez przypadek - można znaleźć się

wszędzie. na przykład na solnej. ostatecznie
figurują tu liczne ośrodki masowej hedonii,
droga pani
solaria dyskoteki dark roomy
basen słowem pierwsze wytryski. pękają

w szwach giętkie chłopięce ciałka. złudne
ryzyko wieczności pod paznokciami. ależ
skąd najdroższa. nie było tu żadnego
kościoła. synagogi żadnej. jude raus. może
w izraelu. takimi historiami nie dysponujemy


dla równowagi oferują różnobarwne widoki
na przeszłość (bez pamięci). dla każdego. przecież

to nie moglam być ja. ani ty. koniec
końców, jesteśmy ludźmi; zasłaniamy twarz
obiema rękoma

Opublikowano

po pierwsze: rękami czy rękoma?
po drugie: text jest okropnie obrzydliwie hermetyczny dla ludzi niemieszkających w poznaniu.
małe wyjaśnionko: ulica estkowska przechodzi w solną, a w tych okolicach jest słynna synagoga, w której obecnie mieści się basen miejski. w ogóle straszny syf te ulice. pozdrawiam

Opublikowano

drzewa "uschły'' Twarz chyba zasłaniamy "rękoma"
Spotkałam się ze stwierdzeniem, że obie formy ok.Jejku tak
marnie o tym poznaniu a to przecież wielkapolska i moja stolica:)))
Sam wiersz jak dla mnie bardzo ciekawy - głównie forma:))) Pozdrawiam
wiosennie:)) EK

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...