Trzy czwarte

[Malkal]

Te trzy czwarte świadomości
Utrzymałem w swoich rękach
Z trudem parującym z żył
Jedną czwartą Waszej Mości
Przeznaczyłem na mych mękach
Lecz z chęcią - nie będę krył

Te trzy ćwierci pomyślności
Zastawiłem za blask ognia
Czarnych plam pośrodku mórz
Jedna czwarta mej zazdrości
Zapisana we mnie od dnia
Który wymiótł pył i kurz

Te trzy czwarte świadomości
Warte wiele, nic nie warte
Zesztywniałe brakiem snu
Zapominam w codzienności
I przykrywam wszystko żartem
O, szalona, nie wierz mu

[Tali Maciej]

anafora w tym utworze tylko popsuła wrażenie
rym abc oddala efekt częstochowy ale niestety nią pozostaje

nie tym razem

pozdrawiam

[Ewa Rajska]

po pierwszych wersach myślałam, że będzie ciekawie, a tu zonk!
moim zdaniem to rymy tu bardziej popsuły niż anafora- przynajmniej jest próba jakiejś konstrukcji.
napisane z pomysłem, aczkolwiek chyba bez wprawy lub wyjątkowo niedbale.
do pracy! dużo czytać, szufladkować wiersze, a po pewnym czasie dopiero wyciągać.
ten napisac od nowa:)

pozdrawiam ciepło!
ER