czas

[Piotr_Jasiński]

noc wygładza ideały
chęć wyzwala pragnienia
świt zwala z powały
jutro przynosi wspomnienia
sumienie prawi morały
czas nie daje wytchnienia

[ot i anka]

nie no, takie skondensowane i rymy jeszcze...poczatek mnie zaciekawił...a potem to brzmi w całości jak wpis do pamiętnika "moral dnia"
noc wygładza ideały
świt wyzwala pragnienia---> to mi się podoba, spróbuj może rozwinąć, stworzyć historie. ten fragment pobudził moją wyobraxnię, potem mogłaby być wstawka jakaś.
dzień zwala z powały--> a to bardzo nie brzmiącve dobrze:( powała?zwala? nieeee...
jest jakiś szkielet jak dla mnie.szkic. wyelnij go -pokoloruj
pozdrawiam

[Piotr_Jasiński]

Z założenia wiersz miał być miniaturą z moralizą i historii do niego raczej nie dopiszę.
A na początku zamiast dzień miało być sumienie lecz nie pasowało mi do tytułu.
Co do rymów spróbuję je jakoś zedytować bo i mi nie do końca leżą.
Dzięki za rady. Pozdrawiam Piotr.

[Marlett]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Piotrze pozbyłabym się ''świtu'' i ''dnia''-faktycznie zbyt duża
kondensacja ''czasowych określeń''.Może wyjść z tego ładna miniaturka.
PozdrawiaM.

[Piotr_Jasiński]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No i po małych poprawkach.
Reszty "czasowników" wolałbym nie usuwać
bo koncept był właśnie "czasowy".
Pozdrawiam Piotr