Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedyś chciałem być dorosły
Spełniać marzenia i płacić za błędy
Marzyłem by dłonie rodziców przestały
Wskazywać mi drogę i co mam robić wtedy

Myślałem, że gdy zatańczę ze światem
Zmęczę go, aż o przerwę poprosi
Dając bukiet sam czułem się kwiatem
Zbyt dumnym, by o jałmużnę kogoś prosić

Wierzyłem w siłę ramion i myśli
W wiarę, co cuda czyni byłem ubrany
Lecz to za mało i gorsze dni przyszły
I niemoc własną wtedy poznałem

***

już nie chcę być dużym i starszym panem
codzienne golenie też mi już zbrzydło
w kapsle chcę pograć, porzucać nożem
czy można przywrócić tamto co było?

założę krótkie spodenki jak kiedyś
zapytam rodziców w czym mogę pomóc
nie będę musiał liczyć pieniędzy
w różnych odcieniach zła wybierając

powtórzę w sobie pierwszą miłość
pytanie – idziemy na film czy do kina
drżenie gdy pierwszy raz coś się spełniło
i szablon codzienny zmieniła dziewczyna

***

nie można przywrócić tamtych chwil
poskładam mozaikę starą i nową
na palcach przebiegnę, gdy licho śpi
bawiąc się tęczą wciąż kolorową

nie oddam przeszłości, którą znam
medalik w dłoni ciepłem obdarzę
w kolejnym rozdaniu kart powiem – gram
stawiając va banqe przeciw szali marzeń


22.12.2006

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Berenika97 Pewnie każdy widzi to słowo z własnego miejsca.  Dla mnie słowo 'Ojcze' brzmi trochę jak początek Modlitwy Pańskiej, ma w sobie uniżoność, szacunek i coś z majestatu.  A słowo 'tato' jest bliższe ludziom, bliższe dziecku, zahacza o ciepłe ludzkie emocje. Pamiętam taki obrazek z dzieciństwa. Byliśmy w jakimś sklepie i tato zapytał mnie czy coś bym chciała. A ja wtedy zobaczyłam wielkiego czerwonego lizaka, prawie tak dużego, jak ma zawiadowca stacji.  I o to poprosiłam.  Tato nie chciał, mówił mi wtedy - jak będziesz wyglądała z takim wielkim lizakiem, jesteś już dużą dziewczynką. A ja - to co, chcę tego lizaka. No i dostałam, jadłam go idąc ulicą i co chwilę patrzyłam przez niego na świat, który był cały czerwony i taki szklany, słodki jak ten lizak.    Bereniko, ten wiersz dużo mówi o pięknej relacji między Tobą, a Twoim tatą.     
    • @huzarcBardzo dziękuję! Mam nadzieję, że ta strata jeszcze długo nie nadejdzie. :) @andrewBardzo dziękuję!    Bo fajny tata to nie tylko złota rączka, to też czarodziej — książkowa łączka.   Opowie historię o dawnych dziejach. A gdy skończy — przytuli lekko, i świat jest prosty, ciepły, miękki.  
    • @Simon Tracy Chciałabym zrozumieć tych „drugich” — zmęczonych, zepchniętych, zbyt wrażliwych, by grać w brutalną grę codzienności. Świat często nie ma miejsca dla dusz, które czują więcej, niż wypada. Wybierają tę stronę tęczy — bo tam przestaje boleć, choć tylko na chwilę. Bo świat potrafi być tak zimny, że jedynym ciepłem staje się iluzja.  
    • @Berenika97 ... bo fajny tata to radość wielka  kłopotów w domu ilość wszelka  żarówkę zmienić w domu potrafi  taki się super TATA trafił  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...