****

[teraa]

zachowałem godność na zjeździe
nie patrze nikomu na ręce
to miasto wydłurza się dziś o piętnaście kilometrów
to miasto poszerza się o kolejną dziwke

niczego nie chcę od cytryn
nachalnie nie tłucze zupełnie nowego szkła
wymaga zrozumienia. bije kolejne głupie rekordy
jest na etapie człowieka chodzącego po wodzie. ot tak

byłem w klubie. teraz zastanawiam się jak odebrałaby
mnie rodzina. nie machałem rękoma ale budynki upadały
czysta propaganda w towarzystwie. ordynarna edukacja
czegoś czego chyba nie chcę

kwarantanna cofnełaby cię do jaskini. utopiłaby cię
zadne dobre wieści nie walczą z flagami
zamykam bagażnik

wszyscy jesteśmy mordercami

[Viiera Victum]

Chyba do końca nie zrozumiałam sensu tego wiersz..."wszyscy jesteśmy mordercami" to prawda
pozdro

[Agnes]

weź to usuń, co ?:)

[sickness]

Podoba się mnie, szczególnie 1 i 4 strofa. W środku coś mnie zgrzyta, ale nie jestem w stanie sprecyzować co.

W sumie komentarz bezsensowny, ale taki dzisiaj mamy dzień =D

Pozdrawiam