Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kraina zwana Mrokiem

Mrok to bezszelestna kraina utrapienia,
Olbrzymi wąwóz ludzkich umartwień,
To w Nim znajdujemy ukojenie i wolność od bytów doczesnych,
To skowyty Wampirów i śpiew kruków pozwalają się odciąć od złego świata,
Mrok jest w każdej duszy,
Mroku nie oszukasz,
On na Nas spogląda, ale nie bójmy się wejść do tej krainy,
To nic, ze przypomina pustkowie,
Pustkowie, na którym znajdujemy sens zycia,
Jest w nim rzeka z łez aniołow i krwi ludzi,
Sępy kłocą się o każdy kawałek mięsa jak ludzie o dobra przyziemne,
Mrok nie jest złem, to zbawienie od zła,
Każdy może się do niego udac,
Każdy może z niego wyjść,
Ale każdy w nim zostaje,
Mrok to wielkie wzgórze ludzkich uniesień,
Tam nie ma śmieci....
Spotkamy tam Wampira, Upiora i wiele stworów,
Spotkamy Elfy, Trole i Olbrzymów, ale spotkamy także ludzi, cieszących się ze smutku,
To nasza Wielka Czarna Parada,
Wykorzystać zycie to udac się do Krainy Mroku,
Tam jest życie...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @sam_i_swoiZgodzę się, ale czasami nie ujawniam swoich odczuć. :)  Dla mnie Twój wiersz jest jak zapis nocnego zmagania – koszmaru, który nie tylko straszy, ale też próbuje wedrzeć się do twojej świadomości i słów. Czuć tu walkę – między strachem a siłą. Zegar, którego wskazówka nie drgnie, tworzy obraz zawieszenia, jakby czas w koszmarze zatrzymał się. Jak zapis konfrontacji z czymś wewnętrznym i trudnym. To moja interpretacja - może płytka, ale jako czytelnik tak to odbieram. 
    • Na odprawie szpiegów:   - Będziemy jeszcze w kontakcie! Pocieszał "kabel" swoją "wtyczkę".
    • @Berenika97 :) Oj nie tak, lubię określenie spryciarz! :) Od dawna, lub od dawien, bawiąc 'parałem' się sztuczkami słownymi. Nie wiem jak te sztuczki przystają do języków obcych, ale w naszym ojczystym języku to coś nienazwanego. Dostrzegasz tylko wierzchołek, a jest tam (hoho) i więcej :) Opowieść nie cała, ale wystarczająca, zgodzisz się ze mną? :)  
    • @Migrena To mocny, mroczny tekst na granicy psychologicznego thrillera i tajemnicy kryminalnej. Niezwykła atmosfera dwuznaczności - nie wiadomo do końca, czy narrator jest świadkiem, ofiarą manipulacji, czy może sam staje się mordercą. Ta niepewność trzyma w napięciu. Grozę budują przedmioty - zardzewiały gwóźdź, ciepły młotek. I scena z córką i pytanie "czy to coś, co patrzy przez twoje oczy, też śni?" Budujesz niepokój i klimat narastającego lęku. Motyw snów, w których "śni się za niego" czy zapisków w dzienniku, których nie rozpoznaje - to niezwykły obraz psychologicznego rozpadu. To studium paranoi. Aż ciarki chodzą po skórze!  
    • @sam_i_swoi Świetnie wykorzystałeś  grę słów - sprytne! Rozbiłeś "koszmar" na "kosz mar" i ciekawie rozwinąłeś w całą opowieść.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...