Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jak wykolejeni
suniemy
przez jawę lub sen
nigdy nie ma
pewności

znowu łamię
obietnice
napisane
jedynie
na wietrze

wbijam myśli
w ścianę
naprzeciwko
mnie i ciebie
odwróconego
widzę

osadzają się
nieczyste spojrzenia
wycieram ten brud
o dywan spleciony
z twoich kłamstw

Opublikowano

Zaglądałam tu już parę razy, bo to dobry materiał na wiersz.
Zdecydowanie za dużo enterowania. Z pierwszą zwrotką nie wiem, coś trzeba od nowa a potem może w ten sposób podpowiedzieć tylko mogę:



znowu łamię obietnice
pisania jedynie na wietrze

wbijam myśli w ścianę
naprzeciwko

osadzają się
nieczyste spojrzenia
na dywanie
z twoich kłamstw



Pozdrawiam - gauloise.

Opublikowano

dziękuję za pomoc :) teraz nie mam żadnej koncepcji co z tym wierszem zrobić, taka jedna z prób:

suniemy wykolejeni przez jawę
lub sen - nie mam pewności
i znów łamię obietnice
spisane na wietrze jedynie

wbijam myśli w ścianę naprzeciwko mnie
i ciebie odwróconego widzę
nieczyste spojrzenie osadza się
brud wycieram o dywan pleciony
z twoich kłamstw



(staram się zwalczać tę "enterozę") ;)

Opublikowano

"suniemy wykolejeni
przez jawę lub sen
nie mam pewności
i znów łamię obietnice
spisane na wietrze
jedynie

wbijam myśli w ścianę naprzeciwko
mnie i ciebie odwróconego widzę
nieczyste spojrzenie osadza się
brud wycieram o dywan pleciony
z twoich
kłamstw"

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena hehe, ja to mam przesyt takich historii:) Ale dziękuję za za rekomendację:)
    • @huzarc   wiersz trudny, głęboki, ważny.   czytam go jako apel do nas, do społeczeństwa.   odzyskajmy myślenie i język, aby obronić swoją tożsamość przed systemem, który jest jednocześnie totalitarny i wadliwy.  zachowajmy zdolności do głębokiej empatii i widzenia przyszłych konsekwencji, zanim wszystko sprowadzi się do zimnych liczb. dostrzeżmy niepozorne zło zanim ono stanie się rzeczywiste.           na marginesie. skandynawscy kryminaliści -  to ci z powieści Jo Nesbo i Stiega Larssona. zachęcam do lektury : Policja, Upiory, Pragnienie oraz Millennium. warto !!!!       świetnie napisany wiersz !!!!!!  
    • Sypiam mało. To dlatego nie śnię. Żadnych obrazów, które widziałem w muzeach, żadnych postaci. Głuchy dźwięk przy pukaniu – wieczny ja, moja beautiful skull, my beautiful scalp. Klątwa dziewiątej symfonii – skoczne rondo lub szybki finał, kakofoniczny wrzask jak wyrok u neurologa – z drugiej strony neuroplastyczność, nowe połączenia dendryt – akson są jak koleje do nieznanych miejsc – gdzie mnie nie było, gdzie byłem, z kim, wczoraj, dziś – piłem, nie pamiętam nic, nie łykam nic na niepamięć i to samo nic, w listopadowych barwach, nudzi mnie. Ach, jaki czuję się zmęczony! To nic. Żadnych ciemnych obrazów! Żadnych kobiet bez oczu! Odejdź Modigliani! Dajcie mi dobry tekst, nie nic! Jedynie tekst, aktorów, dwie aktoreczki z pasją. Karta za kartką – dobre szycie – zanim padną, kartka po kartce, moje wierne psy, do nóg. Kompulsywnie, metodycznie – jak by powiedział Stanisławski (od ilu lat już gnije i w nosie ma method acting) po raz trzeci, oglądam dokument o van Goghu – jak można tak spieprzyć kościół w Auvers, sam bym nie kupił takiego obrazu; już bliższa mi postać doktora Gacheta – doktorat z melancholii, paskudna choroba mówiąc między nami, sypiam zbyt mało, żeby pisać o onirycznych postaciach, krajobrazach, Bogu. Żadnej ołowianej bieli! Jestem udręczony – odpalam papierosa za papierosem, przesypuję resztki wspomnień o tobie z dłoni do dłoni między rozedrganymi palcami, drążącym językiem spijając z podłogi uciekającą przestrzeń, czas.  
    • @Leszczym Musiałem odpocząć - zastanowić się, kiedy byłem najszczęśliwszy, czy wtedy, gdy publikowałem tutaj, czy tam, w pismach - tutaj. NIe przesadzaj z erudycją, podstawowa wiedza nieco czasem poszerzona i wielkie braki w niej. Dziękuję, że jesteś. 
    • @markchagall Świadomość to latanie pęknięć. Ale bardzo trafnie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...