Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

cz. 2 - 006 - messkłady słoneczne


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ależ. Śmiem twierdzić, że to nie jest jeszcze Twój styl, że wciąż czerpiesz z tego, co czytasz. A czytasz - tutaj stawiam tezę, więc mnie popraw - głównie poezję lat minionych, rzadziej sięgasz po coś współczesnego.
"Dzięki eksperymentom świat uzyskał jedynie broń"
Oczywiście, świat uzyskał mnóstwo broni. I w większości broń ta służy do walki z codziennością. Taki na przykład komputer i net to też według Ciebie rzeczy złe? Z pewnością nie. Nie można cały czas czerpać z tego, co było przed nami. Bo to, co będziemy na tej podstawie tworzyć, będzie cholernie wtórne i niczemu nie służące. Poezja powinna otwierać nowe ścieżki, szukać, pokazywać i uczyć. Taka poezja tego nie robi. Ta poezja bazuje na uczuciach, czy raczej na odczuciach. Nawet jeśli pokazuje ciekawe myśli, nie są to myśli odkrywcze. Są przebrzmiałe.
"a tu nic - zero wierszy, wydaje mi się, że przed komentowaniem powinno się w Twej polance coś ukazać"
Na razie komentuję, dzisiaj się zarejestrowałem i muszę odczekać siedem dni, zanim zamieszczę - taki regulamin, nie ja to wymyśliłem. Ale potem chętnie wrzucę.
A jeśli jesteś ciekaw, to mam swoją polankę tutaj: http://www.binkowski.kgb.pl
Poza tym czy samo komentowanie jest czymś gorszym? Gdybym np. nie pisał, nie mógłbym według Ciebie skutecznie komentować? To trzeba czuć, owszem. Ale na tym trzeba się także znać.
nie wiem jak masz na imię - tak wolę - ale czepiłeś się jak ... (sam sobie dopisz, hi, ale wydaje mi się, że Piotr) - widzę, że jesteś z tych co wolą dzielić niż mnożyć, dalej nie podałeś przykładów, dalej czepiasz się tego co powiem - istny bananowiec powstaje, nie masz żadnych podstaw - piszę z głębin siebie - a i pomyliło Ci się - od dobrych kilku lat nie przeczytałem ani jednej książki (od dechy do dechy) - proroku - stań z boku i poskacz sobie - jasnowidzu - nie dla mnie a dla widzów - zajrzałem na tę stronę i co? nie powiem, że złe - ale peel'a męczy cywilizacja - w jednym z wierszy korzysta z jej dobrodziejstw - w drugiej na nią robi ... - ech, tylko pijak rzyga we własne łóżko - po za tym komentować powinieneś wiersz a nie to co ja robię - wybacz - to moja sprawa a Twój problem (jak widać)
z ukłonikiem i pozdrówką MN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

acha - Piotrze - na Twej stronie masz tych, którzy nauczyli CIę pisać, hi - między nimi odkryłem osobę, z którą walczę (to tak górnolotnie brzmi) zażarcie - bo poezja wg wymienionego staje mi się psychicznością (to moja opinia) - ot - poezja to poezja - a rozterki i rozmyślania, cóz - to inna sprawa - tu jest mój podział

mnie nikt nie uczył - sam sobie zacząłem kiedyś tam - to Ty wzorujesz się - ja na nikim - no może mój tata - ale to już zupełnie inna historia

nie opowiadaj więc o pokazywaniu nowych związków słów skoro kalasz gniazdo pierwiastków (i nie mieszaj mnie w te bagno swoich związków z osobami wymienionymi - nie wszystkimi i z z wierszami przeszłych "epok" - jajć - co to za epoki? - znów tniesz świat?), do licha - o co Ci chodzi?

z ukłonikiem i pozdrówką MN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przykłady podałem w pierwszym poście, sądzę, że zwróciłeś na nie uwagi. Nie chcę dzielić, ani mnożyć, chcę przeforsować jedynie swoje zdanie. Na tym polega dyskusja. Przecież nie chodzi o to, żebyśmy tu się polubili, bądź znienawidzili. Prawda?



Ależ ja nie piję do tego, czy czytasz, czy nie czytasz, tylko co czytasz. I nie po to, żeby Cię ocenić. Chyba mnie nie rozumiesz. Próbuję dowiedzieć się, na czym polega Twój styl. I czy rzeczywiście jest Twój. Każdy coś czyta i każdy z tego czerpie. Dowodem takie czerpania są wśród początkujących poetów właśnie archaizmy. Dlaczego? Dlatego, że stykają się z poezją wyłącznie na lekcjach w szkole. Jeśli chce się pisać na poważnie, trzeba wyjść poza szkołę i czytać. Przede wszystkim czytać. Nikt nie jest samoukiem i urodzonym talentem literackim. Potrzeba doświadczenia i wiedzy, na tym to polega. I nie rozumiem, po Ci ten freestyle? Nie zamierzam urządzać tutaj pojedynku hh, tylko porządną dyskusję. Więc jeśli wymagasz ode mnie argumentów, wymagaj ich również od siebie.


Miło mi, że wpadłeś. Nie chcesz chyba powiedzieć, że wszystkie wiersze przedstawiają taki sam punkt widzenia? Tutaj wystarczy przytoczyć Treny Kochanowskiego. W początkowych podmiot przedstawia zupełnie inny punkt widzenia, niż w ostatnich. Czy przez to są one słabsze, lub mniej prawdziwe? Nie sądze. A to, że męczy cywilizacja, czy to nie jest prawdziwe? Czy nie można jednocześnie doceniać telewizji i internetu, a zarazem nienawidzić hałasu i tłoku? To bardzo częste.
Poza tym dyskusja wyszła od wiersza właśnie i to wokół niego krążą cały czas moje posty, więc nie próbuj mi wmówić, że atakuję Ciebie. Jeśli tak to odebrałeś, to wybacz. Chodzi mi jedynie o wiersz. I o pisanie. Bo Twoje pisanie mam przecież prawo oceniać.


Po pierwsze kwestia to kwestia inspiracji, a nie nauczycielstwa. Poezji nie da się kogoś nauczyć. Można się jedynie inspirować. Ale ok, to przecież tylko kwestia doboru słów.
Czemu zażarcie walczysz z czyimś punktem widzenia? Każdy ma do niego prawo? Cóż Cię w tym drażni? Tym bardziej, że sam sobie przeczysz. Piszesz, że "poezja to poezja - a rozterki i rozmyślania" to inna sprawa. Nieco wyżej wspominasz jednak, że "piszesz z głębin siebie". Moim zdaniem głębiny, o których tu piszesz, to właśnie rozterki i rozmyślania. Bo przecież nie czysta poezja. I - tu Cię zaskoczę - poezja to właśnie rozterki i rozmyślania. I poezja do tego ma skłaniać.


Tutaj to Ty próbujesz we mnie uderzać. Czy twierdzisz, że osiągnąłeś wyższy poziom (jeśli można tak to nazwać), ponieważ na nikim się nie wzorujesz? Znowu Cię zaskoczę, gdyż znanym ćwiczeniem poetyckim jest właśnie pisanie w stylu innego poety. Właśnie wtedy ujawniają się kawałki własnego stylu - ponieważ da się wyróżnić je na tle stylu osoby, na ktorej się wzorujemy.



Przepraszam, ale co rozumiesz przez to, że "kalam gniazdo pierwiastków"? Podobnie nie widzę nigdzie, żebym próbował mieszać Cię w jakiekolwiek związki z innymi osobami.
Moim zdaniem powinieneś mieć świadomość tego, że epoki literackie i nurty w literaturze, zmieniają się. I to nie tnę świat, tylko twórcy litearatury, a za nimi krytycy.
Podstawową rzeczą przy tworzeniu poezji jest zrozumienie, że każdy z autorów pisał swoim językiem, używał słów takich, jakich używał on i jego otoczenie na codzień. Jeśli używał innych - nazywano to stylizacją bądź używaniem neologizmów. Nie ma języka codziennego i języka poezji. To jest podstawowy błąd. I wydaje mi się, że jesteś właśnie na tym etapie.

Z mojej strony wygląda to tak, że dyskusja wyszła od wiersza właśnie. Podałem Ci argumenty, wymieniłem zarzuty pod kątem wiersza. W ciągu rozmowy wyszły na jaw pewne przekonania, z którymi teraz dyskutujemy. Nie próbujesz jednak w żaden sposób odeprzeć zarzutów. Mam nadzieję, że je dostrzegasz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przykłady podałem w pierwszym poście, sądzę, że zwróciłeś na nie uwagi. Nie chcę dzielić, ani mnożyć, chcę przeforsować jedynie swoje zdanie. Na tym polega dyskusja. Przecież nie chodzi o to, żebyśmy tu się polubili, bądź znienawidzili. Prawda?



Ależ ja nie piję do tego, czy czytasz, czy nie czytasz, tylko co czytasz. I nie po to, żeby Cię ocenić. Chyba mnie nie rozumiesz. Próbuję dowiedzieć się, na czym polega Twój styl. I czy rzeczywiście jest Twój. Każdy coś czyta i każdy z tego czerpie. Dowodem takie czerpania są wśród początkujących poetów właśnie archaizmy. Dlaczego? Dlatego, że stykają się z poezją wyłącznie na lekcjach w szkole. Jeśli chce się pisać na poważnie, trzeba wyjść poza szkołę i czytać. Przede wszystkim czytać. Nikt nie jest samoukiem i urodzonym talentem literackim. Potrzeba doświadczenia i wiedzy, na tym to polega. I nie rozumiem, po Ci ten freestyle? Nie zamierzam urządzać tutaj pojedynku hh, tylko porządną dyskusję. Więc jeśli wymagasz ode mnie argumentów, wymagaj ich również od siebie.


Miło mi, że wpadłeś. Nie chcesz chyba powiedzieć, że wszystkie wiersze przedstawiają taki sam punkt widzenia? Tutaj wystarczy przytoczyć Treny Kochanowskiego. W początkowych podmiot przedstawia zupełnie inny punkt widzenia, niż w ostatnich. Czy przez to są one słabsze, lub mniej prawdziwe? Nie sądze. A to, że męczy cywilizacja, czy to nie jest prawdziwe? Czy nie można jednocześnie doceniać telewizji i internetu, a zarazem nienawidzić hałasu i tłoku? To bardzo częste.
Poza tym dyskusja wyszła od wiersza właśnie i to wokół niego krążą cały czas moje posty, więc nie próbuj mi wmówić, że atakuję Ciebie. Jeśli tak to odebrałeś, to wybacz. Chodzi mi jedynie o wiersz. I o pisanie. Bo Twoje pisanie mam przecież prawo oceniać.


Po pierwsze kwestia to kwestia inspiracji, a nie nauczycielstwa. Poezji nie da się kogoś nauczyć. Można się jedynie inspirować. Ale ok, to przecież tylko kwestia doboru słów.
Czemu zażarcie walczysz z czyimś punktem widzenia? Każdy ma do niego prawo? Cóż Cię w tym drażni? Tym bardziej, że sam sobie przeczysz. Piszesz, że "poezja to poezja - a rozterki i rozmyślania" to inna sprawa. Nieco wyżej wspominasz jednak, że "piszesz z głębin siebie". Moim zdaniem głębiny, o których tu piszesz, to właśnie rozterki i rozmyślania. Bo przecież nie czysta poezja. I - tu Cię zaskoczę - poezja to właśnie rozterki i rozmyślania. I poezja do tego ma skłaniać.


Tutaj to Ty próbujesz we mnie uderzać. Czy twierdzisz, że osiągnąłeś wyższy poziom (jeśli można tak to nazwać), ponieważ na nikim się nie wzorujesz? Znowu Cię zaskoczę, gdyż znanym ćwiczeniem poetyckim jest właśnie pisanie w stylu innego poety. Właśnie wtedy ujawniają się kawałki własnego stylu - ponieważ da się wyróżnić je na tle stylu osoby, na ktorej się wzorujemy.



Przepraszam, ale co rozumiesz przez to, że "kalam gniazdo pierwiastków"? Podobnie nie widzę nigdzie, żebym próbował mieszać Cię w jakiekolwiek związki z innymi osobami.
Moim zdaniem powinieneś mieć świadomość tego, że epoki literackie i nurty w literaturze, zmieniają się. I to nie tnę świat, tylko twórcy litearatury, a za nimi krytycy.
Podstawową rzeczą przy tworzeniu poezji jest zrozumienie, że każdy z autorów pisał swoim językiem, używał słów takich, jakich używał on i jego otoczenie na codzień. Jeśli używał innych - nazywano to stylizacją bądź używaniem neologizmów. Nie ma języka codziennego i języka poezji. To jest podstawowy błąd. I wydaje mi się, że jesteś właśnie na tym etapie.

Z mojej strony wygląda to tak, że dyskusja wyszła od wiersza właśnie. Podałem Ci argumenty, wymieniłem zarzuty pod kątem wiersza. W ciągu rozmowy wyszły na jaw pewne przekonania, z którymi teraz dyskutujemy. Nie próbujesz jednak w żaden sposób odeprzeć zarzutów. Mam nadzieję, że je dostrzegasz.

widzisz - skaczesz - jakieś poziomy znajdujesz - ja się w to nie bawię - łapanie za słowa - to nie moja rzecz - błądzisz - nie podałeś niczego konktretnego - czepiłeś się wiersza jako całości - jak ktoś by się uparł to odnajdzie w całości tyle plagiatu, że hej i nie rozumiem o czym Ty piszesz - o podziałach w literaturze (no najlepszy to był w średniowieczu) - ja piszę swoje i nie myślę nawet wchodzić w jakiś obcy nurt - myślę że w tej chwili reklamujesz siebie - dlatego - jeśli nie podasz konkretów nie ma o czym rozmawiać i się wyzywać - bo zwykle stoję obok
z ukłonikiem i pozdrówką MN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wybacz, ale wyglądasz mi na osobę, która mówi często, ale nie do końca z sensem. Nie chcę Cię obrazić, więc wyjaśniam. Po ilości postów widzę, że wypowiadasz się bardzo często. Po jakości tych powyżej, stwierdzam, że nie zawsze ma to sens. Jeśli ja podaję Ci argumenty, a Ty ich nie widzisz, twierdzisz, że skaczę, łapię za słowa.
Twoja linia obrony jest dziurawa. I przykro mi, że poeta - a więc ktoś elekwentny - nie ma nic do powiedzenia, kwestionuje podziały literatury.
Więc jeśli chodzi o reklamowanie, to Ty preferujesz antyreklamę.
Również pozdrawiam, choć przyznam, że jestem rozczarowany, myślałem, że masz więcej do powiedzenia.
Jeśli natomiast zaczniesz odpowiadać na moje zarzuty, postarasz się je dostrzec, to z przyjemnością podam Ci więcej konkretów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wybacz, ale wyglądasz mi na osobę, która mówi często, ale nie do końca z sensem. Nie chcę Cię obrazić, więc wyjaśniam. Po ilości postów widzę, że wypowiadasz się bardzo często. Po jakości tych powyżej, stwierdzam, że nie zawsze ma to sens. Jeśli ja podaję Ci argumenty, a Ty ich nie widzisz, twierdzisz, że skaczę, łapię za słowa.
Twoja linia obrony jest dziurawa. I przykro mi, że poeta - a więc ktoś elekwentny - nie ma nic do powiedzenia, kwestionuje podziały literatury.
Więc jeśli chodzi o reklamowanie, to Ty preferujesz antyreklamę.
Również pozdrawiam, choć przyznam, że jestem rozczarowany, myślałem, że masz więcej do powiedzenia.
Jeśli natomiast zaczniesz odpowiadać na moje zarzuty, postarasz się je dostrzec, to z przyjemnością podam Ci więcej konkretów.

obrona?
z ukłonikiem i pozdrówką MN
ps. raz napisałem, że walczę (ale górnolotnie)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Moim zdaniem to właśnie Twoje posty polegają głównie na łapaniu za słówka, czego najdobitniejszym przykładem jest ten powyższy.
Jeśli muszę Ci wyjaśniać znaczenie słowa obrona w mojej wypowiedzi, proszę bardzo. Chodzi o obronę słowną i słowny atak. Na tym polega dyskusja. Argumenty i ich odpieranie.
Poza tym nie odpowiadasz mi. Zapytałem, czy chciałbyś te konkrety poznać? A Ty łapiesz mnie za słówka i migasz się od dyskusji. Jeśli Cię to męczy, mogę Ci odpuścić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czepiasz się Piotrze messkładu - czepiasz się mnie - następny krok i zawadzisz o cos jeszcze - ja nie mam obrony - nawet nie mam zamiaru się bronić - piszę od siebie - nie na konkursy (choć próbowałem) - zauważyłem, że własnie to na konkursach preferują - to włąśnie co piszesz - eksperymenty - ciskanie słów - nie dla mnie ta zabawa (słyszałem jedynie, że w konkursach zwykle wybiera się znajomych - a ja zupełnie obcy - Ty już masz znajomych - wystarczy [i nie obrażaj się])

zaczepiłeś o poezję a psychiczność - ano tak - niektórzy mylą pojęcia - ale widzę, że źle zrozumiałeś i w tym wypadku się zgadzamy - tylko wśród tych co Cię inspirowali - uczyli siedzi osoba która jest zupełnie innego zdania

język jakim sie posługuję to język, którym się wszyscy posługujemy - a współczesność? cóż - jeśli będzie miała takich przewodników jak Ty to zupełnie zgłupieje - przez te ciskanie słów i odnajdywanie nowych, ..., co nowego chcesz odkryć? moich kilka słów aż tak Cię zbulwersowało?

co do komentów - to najczęściej są to sugestie albo wierszyki - rzadko kogoś do czegoś przekonuję - ale co tam - Ty wiesz lepiej - piszę bo mam ochotę - a w tym tkwi poezja - oczywiście to tylko sugestia

z ukłonikiem i pozdrówką MN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


uspokoję Cię, nie wygrałem jeszcze żadnego konkursu, zresztą wysłałem tylko kilka razy teksty.


I ma do tego prawo. Nie rozumiem, skąd taki uraz.


Ale czy w normalnej rozmowie stosuje się wyrazy typu "człek"? Przecież to jest ewidentne odwołanie do przeszłości. Język ewoluuje. Wyrazy zostają wypierane przez nowe. Trzeba to sobie uświadomić.

Publikujesz teksty w miejscu publicznym, więc wystawiasz je na słowa innych. I ja mam prawo do tego, żeby negować Twój punkt widzenia w tej dziedzinie. Tym bardziej, że publikujesz tu w dziale dla poetów wprawionych, w dodatku w poezji współczesnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




wypadałoby być oczytanym
aby coś samemu napisać
gdybyśmy nie czerpali od innych to poezja współczensa wygladałaby mniej więcej tak

Kurwa Ja
Pierdolę Cię
i Ciebie też zajebię
bo zajebiście
wkurwiłeś mie
i innych też

bo zupy matka surowa jak siarka
nie posoliła i była za słona
zapałka główka matka do chuja
nie wybaczam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

firmament jest wyświechtany, oczywiście. To słowo z tej samej półki, co mrok, egzystencja, miłość, bóg i szept. Te słowa brzmiały już od dawna w poezji i brzmiały zbyt dobrze. W związku z tym były używane zbyt często. I się przejadły. To tak jak piosenka, która zbyt często leci w radiu.
Ale nie mówię, że nie należy ich wcale unikać. Należy unikać stosowania ich w tradycyjnych połączeniach wyrazowych, jak na przykład "gwiazda na firmamencie" i wplatać je w nowe, zaskakujące i odkrywające coś połączenia. Odświeżać je. Np. zamiast firmament nieba, który jest już zużyty, można chcieć coś powiedzieć nowego i napisać firmament kołdry. Górnolotne, ale to tylko przykład. I nad firmamentem nieba nie ma sensu się zastanawiać, natomiast firmament kołdry wprowadza konieczność zastanowienia się. I budzi pewne skojarzenia. Aktywuje myślenie.
Człek to słowo wywodzące się z tłumaczenia Biblii. Jak zauważyłeś słusznie, jest obecnie stosowane w żartobliwym tonie. Czy więc pasuje do wysokiego stylu tego wiersza?

"póki papier w spirali układu tańczy" - proszę, przykład inwersji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co tu napiszę dotyczy słowa "firmament" - bez czepiania się i obrony:

nie ma "firmamentu nieba" bo o to chodziło przede wszystkim by wyplenić - bo firmament znaczy tyle co niebo (o takie wyświechty) - a w moim wierszu firmament z kartek - a nie ze spraw łóżkowych, a nawet nie wcisnąłem "firmament papieru" - bo masłem maślanym byłby związek jakimi Piotrze operujesz - samo zdanie (jeśli nim jest w której kolwiek części) wymusza użycia tegoż wyrazu

wyrażenie "firmament" wystepuje tez drugi raz - zastanawiałem się co tam wstawić, ale ... w tej chwili się przyznam - bo bodajże w 1989 roku zrobiłem w mieście P. coś - nie było ksera jak dzisiaj (absolutnie nie zazdroszczę) - zrobiłem chyba ze 20 plakacików - ręcznie - był taki napis:
ludzie raD/Tuj - piszę wiersz
ech, miał być to happening - 4 rano - o szóstej ani jednego plakatu już nie było - wiem, bo sprawdziłem - ta część (zwrotka) o tym mówi (pisze)

---------------------------------------------------------------------------------------------

co do "człeka" - wolę tegoż używać - do osoby niż "Ty" - nawet jeśli to żartobliwie brzmi

---------------------------------------------------------------------------------------------

wybaczcie, że dopiero teraz - ale miałem ważną sprawę, o któej gdzie indziej napiszę, może za chwilkę, albo - jutro

Piotrze - wyrażenie arche - pierwiastki - o te rzeczy mi chodzi - wg Ciebie istnieje recepta na pisanie (tak sądzę) - wg mnie albo się jest poetą albo ...

---------------------------------------------------------------------------------------------

I_E - dzięki za komenty - myślę, że nie o przekonanie chodzi - lecz o reklamę swego dorobku


z ukłonikiem do obu Panów (PiotrB i I_E) - MN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




wypadałoby być oczytanym
aby coś samemu napisać
gdybyśmy nie czerpali od innych to poezja współczensa wygladałaby mniej więcej tak

Kurwa Ja
Pierdolę Cię
i Ciebie też zajebię
bo zajebiście
wkurwiłeś mie
i innych też

bo zupy matka surowa jak siarka
nie posoliła i była za słona
zapałka główka matka do chuja
nie wybaczam

Tomaszu?
z ukłonikiem i pozdrówką MN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



co są? chyba raczysz żartować
wybierz kilka swoich - [email protected] - daj linka
dla zaspokojenia Twych zarzutów, spróbuję umuzycznić je
jeśli oczywiście wyrażasz zgodę i chęć

z ukłonikiem i pozdrówką MN
ps. nie wiem ile bedzie trwało nagranie, z góry przepraszam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry wiersz – z podtekstem. Papier , kartka – symbole: człowiek, społeczeństwo, pieniądze a może coś jeszcze. Wiersz wielowarstwowy. Ale idziesz tylko w jednym kierunku – papier czerpany a o toaletowym nie wspomnisz. Może nie warto – pomimo że tak użyteczny:))
Język wiersza, jak zwykle – bezbłędny. Ja dostrzegam pewien urok w stosowaniu archaizmów.

Pozdrawiam Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...