Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na ziemi twarzą w dół
katalepsja dociska spustoszenie
umysłu naprawić nie sposób

to jeszcze nie śmierć

modlitwa nie jest prośbą
o pomoc w lęku
zmienia się krajobraz
nim bachorza zaleje
ostatnią godzinę

na nic pokora w upokorzeniu

Opublikowano

O śmierci się nie wypowiem - nie mam kompetecji, o modlitwie jako środku też (chociaż czy nie jest prośbą i to prośbą od wieków?).
Za to reszta - daje do myślenia - puenta jest logiczna i śmiała (w sensie treści, jakie ze sobą niesie) - Tak.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Marlett,
jeśli tak uważasz, to zostaw ten wers
ale modlitwa to między innymi prośba o pomoc,
a jeśli to modlitwa w lęku - to już na pewno prośba.

Ostatni wers bez zastanowienia -nawet efektowny, ale nieprawdziwy
Chwila namysłu i doszedłem do prawdziwszej puenty
- "nie zawsze zda się pokora w upokorzeniu"

pierwszy lepszy przykład z brzegu:
niepokorni w obozach koncentracyjnych
pierwsi kończyli żywot.
pokorni później, a nawet żyją jeszcze dziś.

Wiersz poważny
ale podoba mi się
Pozdrawiam Cię Marlett :)

Opublikowano

Egzegeto,ja nie mam jakiegoś ''ale''jeśli ktoś czuje i myśli inaczej niż
moja pellka.Nie mogę uogólniać,a wierz mi, każde słowo jest przemyślane.
Wiersz poważny?,tak..
PozdrawiaM

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski Robercie, w moim komentarzu jest słowo - ewentualnie.  
    • Czy po pożodze dać radę się podnieść? Czy upaść i nie wstać już nigdy więcej. Podobno nawet na Marsie może pojawić się życie, życie... Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewysłuchanych. Ja chcę zatrzasnąć drzwi przed nieproszonym gościem, który drwi, tak ty... Zamykać sny przed ciemnokrwistym płaszczem brudnej rdzy. Ja, ja, Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewysłuchanych. Jaskrawy mak na glebie z truchła jadowitych skarg- niewypowiedzianych od lat. Jaskrawy mak    
    • @Roma Dziękuję. Miło mi.
    • Anna wyczesuje zwiędły sierpień z włosów połamane żyto ziarnkuje w skotłowanej sukience spójrz dzień kładzie się na nią oczy zgęstniały błękitem jak resztki nieprzespanych godzin odcisnęły piętno na twarzy w oddali widać Anzelma zgrabiałymi dłońmi obejmując palik kuśtyk kuśtyk przestrzeń oblepiona brudną bielą zawodzenie psa zwiastuje wschodnią zarazę już matki w lesie zakładają wnyki będzie lżej dzieciom sterta ciał pionowo poziomo na skos jak gdyby rozrzucone patyki na długość trzech metrów na szerokość snu bezpańskie oczy wykręcone jasnym ku górze tors przy torsie miękko przysypane wapnem chmury wiszą nisko na deszcz na niepogodę  
    • @Roma ja powiem tak, moim zdaniem zmieniaj zawsze jeśli tylko okaże się że jednak bardziej przekonuje cię nowa twoja myśl i drugie nie zmieniaj nigdy gdy ktoś podrzuca myśli.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Masz już wyrobione pióro i nie musisz słuchać co inni ci radzą. Ja w twoich tekstach odnajduję tyle świeżości, że byś mogła na tym portalu wielu poetów obdarować i to tylko z jednego wiersza. Uwierz w siebie i pisz jak najwięcej. Mnie każdy twój tekst zaskakuje i mam nad czym myśleć. Wiersze twoje są nowoczesne i niebanalne naprawdę z przyjemnością się do nich wraca, nie ma wielu tutaj autorów którzy mają regularnie tak interesujące teksty.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...