Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stoję na plaży, sama.
Słońce zachodzi, zanurza się w morzu
krwistej czerwieni.
Purpurowieje,
ze wstydu, złości??
Fale obijają się o brzeg,
omywają mi stopy,
z mokrego piasku.
Jego ziarenka jak zakochni
bez wzajemnosci,
leżą rozbite, zdruzgotane.
Słońce zgasło,
zapaliły się gwiazdy,
lampki nadziei.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...