Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mogłabyś być moja
ale nie zaczynajmy(poczekać ?)
zacznijmy od początku
na cokole chwiejne dłonie
ty
za palisadą traw ja
przemieniam skałę ogniem
w rudą wiewiórkę.

jesteś piękna tak
a ja jestem
nieludzki
mam skrzydła motyla
zamiast rąk
to dość niezręczne
ty dłonie z porcelany ja
opłatki tęczy.

ja taki ulotny ty
śmieszna żaba nad rzeką
wśród bujnych rzęs i mgieł
nie robię sobie niczego z nocy
jestem półnagi i czekam
myśli zwoje zwinięte
w pół
Księżyc.

Opublikowano

Cudowny ten wiersz. Panie Kamilu jak żeś Pan to zrobił, że aż mi ciarki przeszły. Jest tak zmysłowo delikatny, motyli, pachnący i trawiasty.

Czepnę sie tylko jednej rzeczy:

myśli zwoje zwinięte
w pół
Księżyc.

zwoje same w sobie oznaczają już, że coś jest zwinięte. Jak można zwinąć coś zwiniętego? Trochę wyszło masło maślane..

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...