Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

flauta ociera burty
jak leniwa kochanka w ostatnim
porcie dobija monotonia

nagle wiatr świzga
po wantach w złości dźwięki
rozdziera na pół nuda
pokładowa rozbita

grot stojący w łopocie
wypełnia powietrzem przeskakuje
bom na burtę przewraca
pcha rufę do zwrotu

łódź sunie gładko
pod pełnymi żaglami

Opublikowano

Marlett,
jeśli flauta to chyba - oparta o burty - bo bezwietrznie,
a jeśli już miałaby się ocierać to
ociera się o burty
lub
ociera burty.
Dalej nie wiem co to znaczy "świzga"
skoro wiatr to chyba w znaczeniu świszcze ....
Tu trzeba być chyba żeglarzem z co najmniej uprawnieniami sternika
bo nie znam słów: wanty, rozdzier :(
Ale temat marynistyczny, zawsze miły:)
Pozdrawiam

Opublikowano

Egzegeto-Twój wzrok sokoli,literówka poprawiona-dziękuję.
''wanty''-to część olinowania żaglowca,wanty spinają maszt z burtą.
Dla nmie ''świzga'',bo na wodzie jest inaczej niż na lądzie, ostrzej niż świszczenie.
A jeśli nie ma w słowniku,to czy masz coś przeciwko neologizmom:))
''flauta''to nie całkowity bezruch,może wiać wiatr bardzo słaby,ospały 0,2m/s.
PozdrawiaM.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ależ skąd- neologizmy mile widziane:)
a flauta ...?przecież napisałem, że może
ociera się o burty
lub
ociera burty
Ty zostawiłaś - ociera o burty - tylko pojawia się pytanie czym ociera lub co ociera o burty.
Ale to przecież wiersz, a w wierszu wszystko możliwe:)
A flauta? taki wiatr, że żagle wiszą jak flaki :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Stefanie,na takie bajki już nikt nie da się nabrać.
Lubię piękne żaglowce i tyle.
PozdrawiaM.
Fajnie, że lubisz, ale wiersz lubi takie coś...
Jeśli choć raz płynąłeś pod pełnymi żaglami,a wiatr napełniał płuca...
To już nic więcej nie trzeba wymyślać.Przygoda sama przychodzi.
PozdrawiaM.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...