Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rodzinny dom-daleko z tad
dziecinstwo me -odlegle jest

Tam lake zalewal zolty mlecz
skowronkow spiew budzil mnie
w Lozach byla konwali won
a tam dalej stawow ton
w lesie grzybow brazowych kosz
i choinek swiatecznych ze sto
pola falujace zlotem zboz
z po konskich kopyt unosil sie kurz
w pamieci mej zolc rzepaku
i krwista czerwien polnego maku


Dzis daleko jestem stad
a w sercu mam teskonote swa
i cicha chec
ujrzec to wszystko jeszcze raz

Opublikowano

Litery, litery, polskie litery! A poza tym..

Stąd*, rzepaku*

Wiersz nie przemawia, nie wnosi nic nowego. Ładne wspomnienia, ale już nie tak ładnie ubrane w słowa. Może warto coś z nim zrobic w warsztacie? Cóż, to tylko moje zdanie, pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • życzę         Radosnych, Spokojnych, Zdrowych                                                                 Świąt                             *   *   *                 w jednym koszyczku                 zając kurczę baranek                     świąteczne zoo                             *   *   *            Mieszkańcy starej wsi Lubiąż            zwyczaje dawne hołubią                 w "poniedziałek lany"                     co drugi zalany,               bo bimber pędzą i lubią.
    • A kiedy,  po niezwykle udanym dniu,  siedziałem na trzepaku  i liczyłem strupy na kolanach,  świadectwa wielkich czynów,    pan Zdzisław  na chwilę przed zmrokiem  bujał gołębie na czystym niebie,  rozsyłając znak pokoju.    A pani Maria  w swoim utworze nieskończonym  chwaliła Boga  na tysiąc sposobów.    Heh,  jeszcze pan Julian,  z popularnym papierosem w dłoni  w niepopularnych czasach,  wypuszczał z ust  dymne koła ratunkowe  dla niespełnionych snów.    W tym samym czasie,  kilka furtek dalej,  w barze  koło przystanku na żądanie  listonosz zbierał koperty zwrotne  dla Króla Podziemi.    Aż tu nagle,  ze stolika stoickich filozofów  spadło na podłogę pytanie  i głośno brzękło:  ile to jest flaszka na trzech?    Coś jakby czas  zatrzymał się w miejscu.      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To bardzo groźny.     To miło. Mnie tam dzisiaj nie było. Zazieleniło się w ciągu ostatnich dwóch dni.
    • @Rafael Marius szczeka na obcych :) dzisiaj byłam w twoim sąsiedztwie, odwiedziłam sklepy z jedwabiem, są niedaleko. Kupiłam tkaniny, mam zapotrzebowanie:) i bardzo zielony park:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Bardzo złego?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...