zak stanisława Opublikowano 18 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 otworzyłam się kluczem do ludzkich serc na przeciw czułością w środku mniej więcej kobieta w papilotach zalegalizowana w związku zgodnym z zasadami natury pachnąca mlekiem kura domowa z ryzykiem dopieszczenia młodych gdy zwichnięte osobowości jajek mądrzejszych od lwic salonowych karmią się miłością w proszku w klatkach rozregulowanych pojęć wyrastają pokolenia życiowych alergików ze smoczkiem w ustach
Ewa_Kos Opublikowano 18 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 Tak to właśnie jest i ja to dopiero zrozumiałam; i dobrze, lepiej późno niż wcale i przeniosłam się właśnie do innego rozdziału:))) Pa! Serdecznie pozdrawiam i dużo buziek przes(z)yłam! :)))) EK
M._Krzywak Opublikowano 18 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 otworzyłam się znacznie w środku mniej więcej kobieta w papilotach trwaniem kury domowej kwoczącej Zmieniłem 1 zwrotkę :)
Fanaberka Opublikowano 18 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Wiesz, Stasiu, chyba się trochę pogubiłam w pierwszej części wiersza, ta natomiast zaparła mi dech powagą tematu, siłą i chyba odwagą. Szczerze gratuluję. Pozdrawiam. Fanaberka.
zak stanisława Opublikowano 18 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 Michale, ładnie skrócileś wydobywajac esencję, ale póki co zostawiam poprawione moje fanaberko, Joasiu, EWo,Kobiety kochane, chodzi mi o to że kobiety niepracujące, są lekceważone przez mężów, władze, ale to one wychowują dobre społeczeństwa, chowane na cycku i miłości matki a nie na mleku, miłości i szczęściu w proszku.... po latach zawsze lioczy się trupy, szkód powstałych w zwichniętych osobowościach dzieci które płakały za matkami salonowymi policzyć się nie da! pozdrawiam ciepło
Fanaberka Opublikowano 18 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tak, Stasiu, dobrze zrozumiałam. Naprawdę świetnie to napisałaś. Chętnie bym podyskutowała, swego czasu trochę "przerobiłam" ten temat, ale chyba zrezygnuję. pozdrawiam ponownie. Fanaberka.
Miłka Maj Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dodałabym jeszcze, że każdy bunt ze strony tychże jest odbierany jako "a czego ty chcesz i o co ci chodzi, kobieto!" swój rozdział także kończę w bólach; pozdr./V. otworzyłam się kluczem do ludzkich serc* na przeciw czułością. w środku mniej więcej. kobieta w papilotach zalegalizowana uporczywym trwaniem w związku zgodnym z zasadami natury pachnąca mlekiem kura domowa tak misię zmiłkowało; może coś zabierzesz:)
adam sosna Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 "otworzyłam się znacznie na za i na przeciw wiedząc że kluczem do ludzkich serc nie jest nigdy nasza mądrość lecz czułość*" tak bym otworzyłam się znacznie na za i na przeciw i na obok wiedząc że kluczem do ludzkich serc nie jest nigdy nasza mądrość lecz czułość* +
zak stanisława Opublikowano 19 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 Fanaberkodzieki i miło że wpadłaś na dyskusję..dzie wuszko witam niedzielnie, zrozumiałamMiłko skorzystałam z miksumiłkowanego, dzięki fajne!Sosenkodzięki za popdszepty dziękiuję Wam kochani za miłe słowa, podszepty itd, pozdrawiam niedzielnie,
Stefan_Rewiński Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 Fajny ten manifest zalegalizowanej kury domowej, nęcąco pachnącej nalewką, a nie tam mlekiem. Pozdrawiam, Stefan.
M._Krzywak Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To był figiel za figiel :)] A jest super.
zak stanisława Opublikowano 19 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 To był figiel za figiel :)] A jest super. -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: Dzisiaj 13:25:31, napisał(a): M. Krzywak Czytelnik Komentarzy: 5416 Michale, każdy zart tynfa wart, twój był SUPER i całkiem do użytku, biorę go do 2 wersji wiersza... dziękiSteffa tobie to wszysto z nalewką... he he tak ci smakowały? Kos jeszcze ma na pewno poczęstuje przy następnej okazjii..jakby co to ja też hi hi
kalina kowalska Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 oj ma coś w sobie ma Stasiu mogę poprzestawiać? mogę? mogę? proszę! proszę! kochana jesteś - dzięki:))) wyszło tak:otworzyłam się kluczem do serc - czułością. na przeciw. w środku mniej więcej. kobieta zalegalizowana w papilotach uporczywym trwaniem w związku zgodnym z zasadami natury pachnąca mlekiem - domowa huraaa kiedy zwichnięte osobowości mądrzejszych jajek karmią się miłością z proszku w klatkach pojęć wyrastają na alergików z rozregulowanym życiem w ustach a co mi tam - cmok:)
zak stanisława Opublikowano 19 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 wow. Kalino, super a mówiłam.....zaniemówiłam i mogę sobie bez dwóch zdań? ech, mogę i buziam mocno!
HAYQ Opublikowano 20 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2006 Bardzo mi się podobuje, Pozwól Stasiu, że spróbuję...otworzyłam się kluczem do serc ludzkich naprzeciw i czułością w środku mniej więcej kobieta w papilotach i związku zgodnym z zasadami natury zalegalizowana pachnąca mlekiem kura domowa z ryzykiem dopieszczenia młodych zwichniętych osobowości jajek mądrzejszych od lwic salonowych karmiących się miłością w proszku a w rozregulowanych pojęć klatkach wyrastają pokolenia życiowych alergików ze smoczkami w ustach
Marlett Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 Wpadam po małej przerwie,ale jeszcze na oddechu,bo temat wart wiersza. Bardzo ciekawie.PozdrawiaM.
zak stanisława Opublikowano 21 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. HayQ zaskakuje z limerowni wyskakuje i wersyfikuje kórna chata i mam problem spory komu kurcze,dać wiktory zmiłkowany jeden wiersz Michałowy niezły jest i Sosenkowy wzięcia warty i mój także nie na żarty Kalinowy superancki HayQ -owy elegancki i co ja biedna zrobić mam kram z kurami mili zostawiam WAM łał HayQ! tego jeszcze nie grali w naszym dziale, jestem w szoku, jak zwróciła uwagę dzie wuszka, tym bardziej miło...jak chol....psyt...era, dzięki za wersje i wice wersje, i mam problem, więc zapisuję wszystkie weresje u siebie... cmok w czółko!
zak stanisława Opublikowano 21 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 otworzyłam się do problemu sercem naprzeciw czułością w środku mniej więcej kobieta w papilotach i związku zgodnym z zasadami natury zalegalizowana pachnąca mlekiem kura domowa z ryzykiem dopieszczenia młodych zwichnięte osobowości mądrzejszych jajek lwic salonowych karmią się miłością w proszku a w klatkach pojęć wyrastają pokolenia alergików z rozregulowanym życiem w ustach
Tomasz_Biela Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 kluczem otworzyłam się do ludzkich serc na przeciw czułością w środku mniej więcej kobieta w związku zgodnym z zasadami natury - kura domowa z ryzykiem dopieszczenia młodych gdy zwichnięte osobowości jajek mądrzejszych od lwic salonowych karmią się miłością w proszku w klatkach rozregulowanych pojęć wyrastają pokolenia życiowych alergików ze smoczkiem w ustach //////// kilka kosmetycznych zabiegów ale dwie ostatnie strofy świetne tak tak. nice wieczności.
zak stanisława Opublikowano 21 Listopada 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 no i proszę do wierszyka Tomasz doszedł ci ja biedna zrobić mam która wersję wezmę tam? dzięki Tomku!!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się