Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bez tytułu


Jakub Sikorski

Rekomendowane odpowiedzi

Siedzę i myślę, myślę i siedzę
jak długo wysiedzę?


Myśli...
są różne myśli...
myśli o śmierci
myśli o duszy
myśli o życiu
i jedna myśl - taka dziecięca - jedna jest myśl o Tobie: 'Pamiętam!'

Pamiętam jak razem, biegając po łące... o czym ja piszę?!?
Nie było Ciebie. Nie było łąki!
Więc nie mam wspomnień?
Marzenia me prysły?
O czym ja mówię? Czy ktoś to czyta, czy dla siebie piszę?
Co z nami będzie? Lecz nas już nie ma. Nas nigdy nie było!

Martwisz się o mnie? Chyba chory jestem...
Dusza ma zdrowa, lecz w sercu coś czuję.

Powiedzmy to wprost - piszę o niczym! Sam nie wiem o czym!
Chyba śpiący jestem, ale... skąd wzięły się słowa w mej głowie?
Czyżbym wariował?


Czyżbym wariował?


Czyż...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma co ukrywać, ze poeta ze mnie żaden i właśnie dla tego napisałęm to "coś"

Chciałem, by "wielcy miłośnicy poezji" mieli co komentować i by się zastanawiali: 'Co on do diaska miał na myśli?'

Otóż oświadczam: Nic nie miałem na myśli. Wiersz(jeśli można to tak nazwać) miał być totalnie bez sensu. Nie miał mieć żadnego przesłania. Pisałem(dosłownie) pierwsze co mi przyszło na myśl. Nawet najbardziej dziwaczne rzeczy. Nie przejmowałem się tym, że to ma sie nijak to tego co już napisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie, bo poeta nie pisze bezmyslnie, ale układa sobie plan wiersza, temat (choć nie zawsze), ale myśli nad tym co ij ak pisze...
gdybyś spróbował pisać coś porzondnie, a nie na "oby coś", może byłoby to coś ciekawego
póki nie spróbujesz nie bedziesz wiedział czy jesteś dobrym poetom, tym bardziej my... :)

pozdr, frr ;)

p.s. czy ja się mondrzę? (nie działa mi "oł"... heh)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mondrzysz się, mondrzysz. ja zazwyczaj piszę całkiem bez planu, bo jakoś nigdy nic nie umiem zaplanować na początku. potem już jakoś idzie.

pozdrawiam,
Gaspar :-).

PS. Co do wiersza - faktycznie strasznie cienki, ale szczerość autora rozbraja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Pamiętam ile takich cosiów musiałem w życiu wymyślić, a ileż to razy się nie udawało? Nie wiem, straszliwie męczący się ludzie, którzy nie pozostawiają drugiemu przestrzeni. Nikogo nie namawiam, by żył tak, jak ja. Czemu tak często spotyka się osoby, które usilnie chcą, bym robił to, co one? Nie rozumiem tego.
    • @Wędrowiec.1984 Masz rację, ponieważ pytanie, zaczynające się "dlaczego", wymaga wyjaśnienia, czy nawet usprawiedliwienia, co dla pytając ego może być niekomfortowe, czy krępujące. Jednak czasami, dla robra relacji, trzeba coś powiedzieć. Można oczywiście odpowiedzieć : "dlatego", ale do szefa, czy klientów, czy współpracowników, to już blisko "casus belli", tak więc lepiej na podorędziu mieć coś, co nie jest konfrontacyjne, zrozumiałe, a kończy dyskusję. Pozdrawiam @Sylwester_Lasota To w tym samym duchu, co odpowiedź we fraszce. Przekonuje, bez konfrontacji i kończy dyskusję. Pozdrawiam
    • Patrząc na całokształt: słowa są ułożone w taki sposób, aby powstał obraz - człowieka.   Łukasz Jasiński 
    • @Łukasz Jasiński ludzie coraz bardziej się odblokowują, pokazuje siebie świadomie. Fajne to jest, inspiracją dla innych albo przeżywaniem. 
    • Iteracje Ktoś zakłada portal. Który nie tworzy żadnego środowiska twórczego, bo nie przekłada się to pisanie na nic poza nim. Chętni poznania innych osób, zabawy, wynajdują sposoby, by uaktywnić się w nieco inny sposób, niż dotąd, często zastępując inne potrzeby, wynajdując jakieś cele, które służą w istocie tylko ich umysłowej i emocjonalnej rehabilitacji. Udzielają sobie wsparcia, próbując zrozumieć problemy związane najczęściej z poczuciem osamotnienia. Urzeczywistniają swój własny pęd do samorealizacji, który pojawia im się znikąd. Tak myślą na początku, a potem... Czy to aby nie tylko — ambicje? Przestajemy powątpiewać, zasypywani stosami komentarzy, najczęściej o wiadomej treści. Może to po prostu jakiś rodzaj uwstecznienia, bo wszyscy kiedyś byliśmy zmuszeni do pisania najczęściej nudnych wypracowań w szkole, a mało kiedy pozwalano nam się wypowiadać zupełnie dowolnie. Z czasem ten brak dowolności, staje się jeszcze bardziej dokuczliwy. Toniemy w papierach, wypełniamy jakieś tysiące formularzy, skupiając całą uwagę na trudnościach iteracyjnych, a obecnie, aby być precyzyjniejszym, można by powiedzieć chyba — czczionkacyjnych (przepraszam, to nie neologizm, bo po prostu zabrakło mi słowa), stukamy jak w małe kowadełka aż do mikro urazów czterech palców, może dwóch... Jakżeż boli to pisanie! No i tyle. Zostaje wypluty z tego człowiek, chyba że ugrzęźnie na stałe, dożywotnio. - Pisze pan(i) wiersze? - znaczące spojrzenie, ileż tu się dzieje! Aha. - Dodam, od lat dziesięciu. Nie, od zawsze!   - Następny, proszę!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...