Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

. Jeżeli przyśni ci się władza
nie wychodź przez tydzień
z ust.

Ewa Lipska Z sennika


Śniło mi się nie ja to widziałem
dreptaliśmy nad wodę
w rzekę padały wióry
strugaliśmy przyszłość

bagnetami

*

Zasnęliśmy ale rozum nie spał
pilnował
a nuż obudzi się

Opublikowano

Śniło mi się nie ja to widziałem
dreptaliśmy nad wodę
w rzekę padały wióry
strugaliśmy przyszłość

bagnetami

*

Zasnęliśmy ale rozum nie spał
pilnował
a nuż obudzi się


uważam że wiersz jest bardzo wymowny, słowa dobrze dobrane, struganie przyszłości i ten nuż, co można z nim zrobić?- wiele, jest tutaj symbolem naszych dokonań i czynności...
ja jestem na TAK
pozdr ES

Opublikowano

Dziękuję za komentarze.

Izo - zmiany w pierwszej części bardzo dobre, na pewno je zaadoptuję. tylko czy druga część nie za bardzo przycięta? zastanawiam się, czy nie zostawić tego motywu zasypiania i czuwania rozumu.
miło, że ostatni wers brzmi złowieszczo; chciałbym, żeby jakoś łączył się z tytułem. myślisz, że trzeba by jakoś zaznaczyć urwanie ostatniego wersu? może pauzą, dwiema? (--). nie jestem pewien, czy to urwanie jest wyczuwalne i czytelne.


m.

Opublikowano

also:

Gdy rozum śpi



. Jeżeli przyśni ci się władza
nie wychodź przez tydzień
z ust.

Ewa Lipska Z sennika


Śniło mi się
nad wodą nie - ja to widziałem
w rzekę padały wióry
strugaliśmy przyszłość

bagnetami

*

Zasnęliśmy ale rozum nie spał
pilnował

a nuż się obudzi –


------------------------------------
nie do końca rozumiem, co masz na myśli odnośnie oddzialania ostatniej linijki.
zastanawiam się jeszcze nad szykiem ostatniego wersu; ja urodziłem obudzi się, Ty - się obudzi; Twoja wersja chyba brzmi bardziej złowieszczo;

co do wiersza, chodzi chyba o: Troje dzieci po drogowskazem inspirowany tymże obrazem Tadeusza Makowskiego; usunąłem go razem z innymi podczas jakiejś czystki, a i nie był zbytnio olśniewający. nie będę go tu raczje wrzucał ponownie, jeżeli życzysz sobie wysłać - proszę wypełnić formularz zamówienia na PW:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ten pan chyba najbardziej pasuje mi (głosowo, wg. powyższego), więc pomyślałem, że spokojnie i z niewątpliwą satysfakcją mógłby Twój przebój wykonać. Podejrzewam jednak, że z rytmem bardziej w adagio by chyba poleciał, coby treść z nie zawsze doskonałej percepcji słuchacza, nazbyt szybko nie ulatywała  ;) Fajne, Mocium Panie.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        źródło: 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Łukasz Wiesław Jasiński nie wie nawet o twoim istnieniu:)
    • "A sztuczna inteligencja kradnie mi własność intelektualną i co mam z tym zrobić?"   Filozof Łukasz Jasiński 
    • gdzieś tam w zamczysku na czubku wieży dziewczę zamknięte choć całkiem ładne jest to księżniczka która chce wierzyć że wreszcie rycerz ją stamtąd skradnie   wtem przyszedł pierwszy by serenadą oraz gitarą zdobyć jej serce smęcił i skrzypiał on nockę całą jak rdzawy zawias wcale nie rzewnie   drugi to amant na srebrnym koniu nawet drabinę przywiózł długaśną lecz szczebel złamał blisko balkonu zleciał na ziemię na wieki zasnął   trzeci wziął tyczkę bardzo sprężystą już nawet leciał z wiatrem przez chwilę podmuch pomieszał raptownie wszystko tyczka mu wlazła głęboko w tyłek   czwarty armatę dopchał nie małą podpalił z lufy nagle wyskoczył między kamienie wbił swoje ciało wciąż tam wystają nieżywe stopy   piąty nauki człekiem był zmyślnym śmigło wciąż nad nim furczało sobie aż zaplatało się wtem we wszystkim żeby mu odciąć ze szyi głowę   szósty w przylepnych wchodził sandałach oj biedny pecha miał on doprawdy napadła ptaszków go cała chmara nawet mu członka dziobiąc wyjadły   * dziewczę czekało mijały chwile mając nadzieję wielką zapewne że też rozumny przed wieże przyjdzie postanowiła zatem nie zejdę   * aż kiedyś siódmy choć bez gitary pomysł do mózgu śpiewnie zapodał przez drzwi otwarte przeszedł on cały wszedł do księżniczki po krętych schodach  
    • Hipnotyzujący wiersz:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...