Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jak sine chłodne ciało
przystępował świt ku ustom
gotykiem leśnych muzyk

i przystępował ku dłoniom
szarpiąc chmurne ranki
kreśląc płowy warkocz
od snu odcięty
widzeniem Młodości

jak roztrzęsione wschodnie niebo
przemywał oczy
kolejnym grzechem
przez powietrzne więzienie
pomiędzy tobą a mną

budził nas białym dniem
spychając zimne czoła
w pętle spojrzeń
bardziej niż umysłów
wypatrujących deszcze

i taką mnie ujrzał świt
w cichym skowycie
zbyt dorosłych istnień

12.10.06

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar Lubię tutaj to, że unikasz eufemizmów.Że nie próbujesz rozjaśniać śmierci sztucznym światłem. ‘Północ’ działa tu mocniej niż milion pocieszeń. Bo prawdziwa śmierć nie jest snem, ale bezruchem. To jest wiersz, który nie przykrywa prawdy metaforą.  Pozdrawiam serdecznie.   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam i dziękuję z pozdrowieniami. :)
    • Witaj Alicjo - bajkowo dziś u ciebie - podoba się - rozwesela -                                                                                                            Pzdr.słonecznie.
    • @tie-breakDziękuję :)  
    • @Annna2 @Wiesław J.K. Wtrącę tylko jedno spostrzeżenie. W naszej kulturze często mylimy obraz religii, jaki wynieśliśmy z tradycji, z faktyczną historią Kościoła i jego wpływem na świat. Fakty historyczne są niestety dużo bardziej brutalne — i właśnie dlatego wiele osób nie chce o tym rozmawiać. W tym sensie dobrze rozumiem decyzję o przerwaniu tematu — bo kiedy mieszamy emocje, osobistą wiarę i historię, bardzo łatwo zaczyna się konflikt zamiast rozmowy.  Natomiast jeśli idzie o sam wiersz to pozwolę sobie dorzucić jedną refleksję: jeśli zło jest potrzebne, żeby miłość „istniała” – to znaczy, że miłość nie jest absolutem, tylko mechanizmem reakcji. A to już nie jest obraz Boga – tylko obraz świata, który my tłumaczymy po swojemu. Nie deprecjonuję Twojej wiary. Tylko zauważam paradoks logiki w tym wersie.  Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...