Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Otworzyłem oczy
Zabolało
Słońce wbiło w nie swoje promienie
Gdzie ja jestem?
Co wczoraj się stało?
Skąd całkowite zapomnienie?

To nie pierwszy raz, lecz znów tak dziwnie
Nagły skok, dziura w pamięci
Lecz już czuję jak budzi się życie
Swym pokrętnym urokiem mnie nęci

I choć ciężko, choć ciało nie słucha
Trzeba ruszyć tę bryłę z jej posad
Chociaż szumi od ucha do ucha
A na mózgu odrętwienia osad

Wstałem, jeszcze kręci się w głowie
Lewa noga, prawa tuż za nią
I już słyszę jak głos znowu powie
„Bój się Boga, co z ciebie za anioł!”

Ale jeśli zrozumieć chcesz ludzi
Musisz przejść się ich życia ścieżkami
Raz w ramionach kochanki się budzić
Raz iść spać pod most z kloszardami
Z ciężka siatką się przebiec na tramwaj
W karty zgrać się do suchej nitki
Dobry przykład młodzieży dawać
I przez chwilę nurzać się w zbytku

Bo jak może pomagać ktokolwiek
Jeśli nie zna bolączek przyczyny
Nieraz stoczyć musi się człowiek
By powrócić na życia wyżyny

To, dlatego wczoraj zgrzeszyłem
Wypiłem.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


hehe :))

ale wiersz to swoista synteza, przez ostatnie parę tygodni na serwisie "rządziły" anioły, ostatnio była ofensywa wódki(i trwa nadal) a w tym wierszyku mamy oba motywy...
chociaż osobiście wydaje mi sie że o aniołach (co to "stają się" ludźmi to już strasznie oklepany motyw)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Kloszardzi pasuja do rytmu to raz, musiałoby być "wraz z żulami", a żule to nie to samo co kloszardzi, który to wyraz jest jednak używany coraz częściej.
Co do motywu anioła to jest to stały motyw mojego pisania i nie chodzi mi akurat o takiego który "stał sie człowiekiem", ale to inny temat.
Poza tym cieszę się, że się podobało, chyba zaczynam się wkupiać w stronę ;))) opinie coraz cieplejsze
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to ja zaprosiłam ją do tańca to ja umiłowałam jej twarz pierwsza wreszcie spuściłam się z kagańca moja twarz coraz krwawsza jej stopy zbliżają się do moich a moje biegną do niej   pierwsze kroki jak w walcu z gracją, uczuciem, napieciem jest moim promieniem… brzydkim uczucia oddaniem  albo wiecznym schronieniem? jej dłoń koścista ściska moją a moja ściska jej   powoli krok za krokiem powoli nic popłochem jej twarz emanująca zimnem zawsze była moim życzeniem  coraz szybciej coraz zgrabniej jej usta bliżej moich moje usta bliżej jej     i tak w naszych szaleńczych tańcach nawet nie zorientowałam się kiedy to ona zaczęła prowadzić  i już niczym nie różniłam się od niej i nagle zaczęłam żałować mojej propozycji żałowałam że to jedyny taniec którego się nauczyłam Umarłam w żałosnym popisie umiejętności ruchu
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozostaje pozostać  na nieokreślonej krzyżowce :)
    • @Leszczym  Michał ująłeś kłusownictwo z innego punktu widzenia i ma ono pełne uzasadnienie. Kłusownictwo obok nielegalnego polowania na zwierzęta to również naruszanie własności intelektualnej, którą mogą być dzieła sztuki, przekraczanie ustalonych reguł w biznesie, to wszystko mieści się w ramach kłusownictwa. Dziękuję za ciekawe podejście do tematu. Trzymaj się cieplutko.:)
    • Podobał mi się ten rok  Był łatwy trudny mądry bzdurny Zimny gorący senny męczący Szczery kłamliwy odważny wstydliwy Pełen pozornych kontrastów    Podobał mi się ten rok  Gdzie jawa spotkała się ze snem  Gdzie dusza opuściła ciało  Gdzie myśli nigdy nie wyszły  Przez zaciśnięte w bólu zęby    Podobał mi się ten rok  Nie chcę cię, wypuść mnie ze szponów Wpuść mnie, rozerwę cię na strzępy Daj mi się, przestań w końcu cierpieć Pragnę cię, stańmy się jednością    Stoję przed lustrem, to nie ja  Nie poznaję tych krzywych z rozpaczy oczu Tego wysuszonego zdechłego spojrzenia Tego pełnego syfu niby półuśmiechu  Tej duszy wołającej o pomoc    Stoję przed lustrem, widzę siebie Poznaję te stare, zmęczone oczy To stęsknione uczuć odbicie źrenic Tę duszę pokrytą ścierwem blizn Podobał mi się ten rok. 
    • @Christine Widzę, że się uniosłaś. To dobrze. Gniew dobrych ludzi potrafi zmienić bieg historii.  Jednakowoż, nadal podkreślam, że to nie oskarżenie tylko przyjacielska rada dla ludzi, którzy niespecjalnie dobrze piszą i chociaż przez chwilę chcieliby się ogrzać w cieple pozytywnych komentarzy. Niech wiedza o możliwościach gpt zagości tu na stałe. Wyrównajmy szanse dla mniej zorientowanych technologicznie żeby też zaznali chwały.  Wierzę, że kiedyś zrozumiesz, że to, co się tu dzieje, jest projektem na wskroś humanistycznym. Ale jeszcze nie dzisiaj, nie jutro, nie pojutrze i nie popojutrze (licence: Raz Dwa Trzy, chyba).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...