Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czytałam Herodota


Rekomendowane odpowiedzi

Zamykam, moje oczy zmęczone,
Boleśnie, źrenice rozszerzone,
Szybkością codziennych zdarzeń,
Pośpiechem mijanych wrażeń.
Pod spuszczonymi powiekami,
Porośnięte gęstymi trawami,
Widzę, łagodne opadające wzgórza,
Wiatr zielenią, delikatnie porusza.

Zza najbliższego wzniesienia,
Z rzucanego przez drzewa, cienia,
Postać znajoma, wyłania się pomału,
Z twarzą spokojną, pełną zapału.
Z myślami, co chcą poznać świat,
Idzie wędrowiec z dawnych lat,
Bez pośpiechu, przed siebie kroczy,
Pewny, że niczego nie przeoczy.

Często podczas drogi przystaje,
Napotkane miejsca i ludzi poznaje,
Z wielką, badacza dociekliwością,
Zachwyca się życia różnością.
W nieznane, wsłuchuje się języki,
Poznaje różnych ludzi nawyki,
Mimo, że przed nim ciągle cała ziemia,
Na oślep nie pędzi, bez wytchnienia.

Choć dzień, ja nie chcę oczu otwierać,
Znowu marzeń o świecie wypierać,
Za niczym, w codziennej pogoni,
W ciągłej walce, kto kogo dogoni.
Chcę czasu, by czuć, w duszy świat,
Siebie, zostawiać w ludziach ślad,
Trwający dłużej, niż życia chwila,
Co, z prędkością światła dziś przemija.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...