Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
ofiarom HIV i wojen na tle religijnym

Wioska pachnie drugą stroną,
rozbrzmiewa muzyką bębnów i skupieniem nabożeństw:
Należy się poświęcać dla Boga.

Celem Hutu jest zabijać Tutsi
dla pamięci przodków.
Celem Tutsi jest zabijać Hutu
dla przyszłych pokoleń.

Naszym celem jest zabijać siebie
dla zbawienia.
Naszym celem jest zabijać matki i ojców
naszym dzieciom.

Wioska pachnie spokojnym przejściem,
rozbrzmiewa krzykiem, płaczem:
Pan Kremówka zakazał kondomów.

Celem Abdula jest zabić Pana Kremówkę
dla Allaha.
Celem Pana Kremówki jest zabijać nas
dla poczucia wyższości - nad Abdulem, nad Allahem.

Wioska pachnie skupieniem,
rozbrzmiewa szeptem, konsternacją, głosem misjonarza
wołającego w puszczy:
Pan Kremówka zmarł wczoraj późnym wieczorem.

Celem misjonarza jest zabić nasze dzieci
dla zbawienia.
Celem naszych dzieci jest zabić misjonarza
dla pamięci przodków,
dla przyszłych pokoleń.
-------------------------------------------------------------------------------------------
Od autora: moim zamierzeniem nie była obraza czyichś uczuć religijnych.
Jeżeli ktoś odebrał ten wiersz jako obrazę, najmocniej przepraszam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • czymże ta lekkość bezowa w raju cukierni dniem ponurym rodzi ochotę na małą słodycz rozpływającą się w buzi czule podwoje zburzę nieprzyzwoicie sycąc zmysły cudeńkami - galaretki drżące w malinie trufle z kokosem i orzechami przytulę torcik czekoladowy z rozkoszą oblizując słodkie usta jeszcze tylko ekler karmelowy och - i napoleonka puszysta!    
    • Witaj - podoba się -                                           Pzdr.
    • Nastrojowy. Nie jestem pewna, czy całość jest przemyślana. Metafory są tak intensywne, że balansują na granicy sensu. Przykładowo, nie słyszałam, żeby ktoś kiedyś poił czkwakę. Na pierwszy rzut oka wygląda jak zbitek efekciarskich fraz. Niemniej jednak, ten wiersz się mieni, a ja jestem sroczką, więc podoba mi się. Nie zważając, czy to brylant czy cyrkonia :)
    • Tekst satyryczny, rzecz jasna:))     jestem sprawnym naprawiaczem krytykuję co zobaczę jeśli byłbym całym rządem to bym zrobił wnet porządek     chyba dziś podobnych znajdę pokrzyczymy chociaż fajnie przesmarować przecież trzeba wazeliną wspólne trzewia     jakiś czubów wokół horda chcą przygarnąć nasze dobra oj koryto nie w mej głowie wolontariat tyle powiem    nie zmieniła by mnie władza sobie bym wszak nie dogadzał dbałbym o nas i idee o przydatnych których wiele    jestem słuszny sądzę w ciemno skończą w cyrku lecz nie ze mną my właściwi i zaradni oni jakieś durne błazny    *~*    póki co to wciąż dyskusje aż zasadę wyznać muszę w polityce gości często powtarzana z wielką chęcią     całe zło to oponenci   całe dobro my bo święci
    • @Migrena Poezja z głębi żałoby, bólu, kosmicznej próby. Tekst mierzy się ogromnym brakiem i próbuje go objąć językiem,  bardzo wysokiego lotu, co składa się na metaliczny traktat, filozoficzną modlitwę i potężną elegię egzystencjalną.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...