Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rana na palcu czy pieczątka
rdzawego spustu

nity mostów wbite w chodniki połamane wieże
meczetów – zabandażowane arterie ulic
w dymie pomarańczowe sady
paryskie kamienice wciśnięte w pustkę

to nie jest początkiem ani końcem
jedynie parującą kałużą krwi
wyciśniętą z murów

w gruzach płowiejące miasto

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




etam, nie domysli sie:PP
"nic" nie moze zniknac bo bedzie nie klawo;)
ale "jest" mogloby, ale musialbym zmienic wirsz!
jest jak jest:)
dzęki wielkie:)

Pozdrawiam
dzie wuszke:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



łokej, ale przeczytaj całość i wtedy nie ma przejścia,
musiałbym przekomponować całośc, wcale lepiej nie będzie;)
ale umówmy się, że jutro wkleje coś zmiennie;) ok?
dobrze myślisz, ale nie na tą forme, heh;)
musi płynąć... żadnej dłużyzny, jest dużo!
:)
Opublikowano

mocny obraz
jakich szukam
na tym forum

/ z małym ale/ o jakim wspomniała dzie wuszka/

rana na palcu czy pieczątka
rdzawego spustu

nity mostów wbite w chodniki połamane wieże
meczetów – zabandażowane arterie ulic
w dymie pomarańczowe sady
paryskie kamienice wciśnięte w pustkę

to nie jest początkiem ani końcem
jedynie parującą kałużą krwi
wyciśniętą z murów

w gruzach płowiejące miasto


/
wieczności.

Opublikowano

Z dna mózgu wyciągasz przez zwoje takie wiersze :) Trochę mrocznie i czerwonokrwiście ale i tak spodobał mi sie ten utwór za formę w której przedstawiłaś go nam.



Serdeczne pozdrowienia

Sunny - Poezja Malowana
http://poezjamalowana.blog.onet.pl

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kupiłem ten budynek z myślą założenia w nim  Instytutu Radłowego (nie myślić z: Radowego).   usiłowałem wmawiać, że to nie żadna  komora gazowa na obrzeżach Krwawistanu,  ślady paznokci na  brudnych ścianach,  wydrapane smugi – to swoiste dzieło sztuki współczesnej,   a w ogóle – jesteśmy w Jęczmiennogrodzie,  największej wiosce Przenicznolandii. miło tu, choć znojnie, poczciwość w każdej z grud.   zjawiło się paru smutnistów twierdzących,  że wcześniej w tych murach mieściła się kostnica i prosektorium, a tam, gdzie ustawiłem obsypane ziemią biurka   – krojono.    nie pogorszył mi się nastrój. choć już nie chciałem  orać, wysiewać. budynek miał stać się moim domem. powiesiłem bukieciki w ramkach, zegar z wyszczerzonym cyferblatem. krzesła się ustawiło, odświeżacz został użyty, coby tak  nie wionęło cmentarzem.   przyszli następni, z jeszcze bardziej marsowymi  minami. i z krzykiem, że jestem głupi z tym swoim osiedlaniem się, próbą obłaskawienia, a pod warstwą poskrobanej farby drzemią freski,  bo przed setkami lat to miejsce było świątynią wyjątkowo parszywej sekty, a tam, gdzie stoi łóżko, składano ofiary całopalne. nie ze zwierząt.   mam to gdzieś. włączyłem media. Nickelodeon w  telewizorze, Nickelback w radiu. siedzę  uśmiechniuteńki, ciało coraz bardziej  przygotowuje się na ostrą blachę,  jeszcze nierozpalony ogień.   będzie dobrze.  
    • @bazyl_prost Ważne tematy poruszasz, ale to nie jest poezja, niestety dla mnie kiepskie.
    • Polemika, dywagacja  dowolna argumentacja   O owsiankach, o cukrzycy o powietrzu, o pylicy   Badania naukowe  wykresy rynkowe    Odżywianie, oddychanie - ale! Sportu uprawianie   I nikt nie widzi clou problemu    w reklamie piwka TVN-u.    
    • Czyż kochać to nie znaczy umierać odkrywać myśli bezwarunkowe tworzyć w niej zasypiać i cierpieć nasłuchiwać kroków na klatce.   Czyż to nie pragnienie krwistości z ust a przyjmowanie tylko uśmiechu czyż to nie żądanie błękitu z oczu a napawanie się tylko spojrzeniem.   Czyż nie jest dojrzewaniem jak do porodu olśnieniem aż do odurzenia ziemią zaakceptowaniem bytu nierealnego do bliskości z Twórcą do skończenia Świata.    
    • Prześliczny, nieprzesadzony i nieprzesłodzony (jak to wierszom miłosnym się zdarza :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...