Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

obrzydła skrytość męczy
jak woda kapiąca w to samo
miejsce ścieka po twarzy

nabrzmiewają więzy zimno
powraca strach się nie kończy
łamanie zwiększa kryzys
nie mija ucieka w drażliwość

trauma narasta

Opublikowano
obrzydła skrytość męczy
jak picie wódki
w tym samym miejscu
ze samym sobą
zasypianie i budzenie się

nabrzmiewają więzy
powraca strach
narasta nie kończy się
łamanie kryzys
nie mija
ucieka w drażliwość

trauma nowym ciałem
rośnie wszerz wzdłuż
w środku




/

przepraszam za zmiany
wody na wódkę i innych
ale taki obraz sobie uroiłem

może zmobilizuję do zmian
chociażby wersyfikacji drugiej strofy
bo według mnie wymaga
poprzestawiania


wieczności.
Opublikowano

narasta łamanie nie mija
kryzys ucieka w drażliwość

trauma
narasta


taka kompozycja Twoich słów wydaje mi się ciekawsza, "trauma narasta" na końcu tak transowego tekstu brzmi jak zwrot medyczny, a może warto pośledzić tę "kapiącą" w jedno miejsce wodę i zmienić ostatnie słowo, które się powtarza?
pozdrawiam serdecznieb

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...