Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

słucham muzyki pada deszcz
idę popływać bez parasolki
resztę życia przetańczę a opowieść
wymyślę tuż przed śmiercią

liście dopiero upadły nie szeleszczą
zdążyły tylko dobrze zwiędnąć
zaraz napiszę list albo powiem o tym
przyjacielowi - jemu uwierzę

przy palącym sie ogniu będzie
dużo czasu na modlitwę i pieczenie
domowego chleba pozostałe okruchy
zaniosę do karmnika - nie zmarnuję

pooglądane fotografie spalimy - znowu
będzie choć przez chwilę ciepło

Opublikowano

Ewo, no zaskoczyłaś pozytywnie, Brawo!


"przy palącym sie ogniu będzie
dużo czasu na modlitwę i pieczenie
.....

pooglądane fotografie spalimy - znowu
będzie choć przez chwilę ciepło"
Ewuś tamten ogień nie grzał?nadawał sie tylko do pieczenia?
i fakt: jest ogień i ogień.
ściskam oboje,

Opublikowano

Ewo,
pozwoliłem sobie z samego ranka przeczytać kilka razy Twój wiersz
i pierwszy znak zapytania pojawił się przy ciepłach- podobnie chyba jak
u Stanisławy. Ale rzeczywiście - jest ciepło i CIEPŁO.
Natomiast tak myślę o czym to chcesz powiedzieć przyjacielowi
o liściach że tylko zwiędły .... a "jemu uwierzę" ....?
Frapuje mnie ta myśl; chyba za głęboka dla mnie.

Pozdrawiam CIEPŁO

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Myślę,że o tych liściach jak mu peelka opowie, że chociaż nie zwiędły to
jednak obadły i w końcu i tak zwędną zupełnie jak uczucia co to niby
na pokaz są choć nie takie, ale i tak sie skończą, chyba że on peelkę
na tyle przekona, a widać że potrafi i ona mu uwierzy.
Dziękuję bardzo za komentarz i serdecznie pozdrawiam :))) EK
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oj Stefan to przenośnia a ten aparat o którym wspominasz - nawiązuje do niej
i rozumiem, że ma być stary i też przenośny? (żart):))))
Dzięki że znalazłeś chwilę.Pozdrawiam serdecznie:))) EK

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @viola arvensis i na to nadejdzie czas kiedyś poczujesz że z wiatrem się bratasz zdziwiony uniesie cię lekko bo będziesz z innego już świata   dziewczynka w twym sercu wciąż żyje wciąż nowe ci daje nadzieje to dobrze z naturą splatana nie złamie cię żadne cierpienie   choć wokół jest stale to samo masz misję pracujesz się spełniasz dla innych tyś słońcem jest rano miłości promykiem ogrzewasz :))
    • @Alicja_Wysocka no to nadal jestem dzieckiem, bo kocham rymy. Super wiersz, nie tylko dla najmłodszych. Ogólnie przypomniała mi się "Lalka" Prusa :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dwoje ludzieńków – Leśmian w wersji śpiewanej Wiersz, który od lat dźwięczy gdzieś w duszy, tym razem naprawdę zabrzmiał — jako pieśń o miłości, która spóźniła się na życie. Delikatna kompozycja, głos pełen cienia i obraz — wszystko to składa się na emocjonalną interpretację Leśmiana. Bez patosu. Za to z ciszą, która zostaje długo po ostatnim akordzie. Posłuchajcie: Leśmian w pieśni o miłości po kres" width="200" data-embed-src="https://www.youtube-nocookie.com/embed/q2UivUTnk18?feature=oembed">   Melorymy to projekt muzyczny, który przekształca klasyczną poezję w poruszające utwory — śpiewane subtelnie, z wyczuciem i bez udawania. Więcej naszych interpretacji znajdziecie tu: YouTube:

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Facebook:
    • Chciałem od niej tylko tego żeby się we mnie wdała jak partnerka a nie jak córka co zaznaczyć tutaj warto jej najwyraźniej to latało i wcale zaiskrzyć nie chciało za mało za ciasno i marne lato parzyły krzyki parzyły pokrzywy no a potem zostałem wypretensjonowany za odmowę która odejściem się stała że co proszę, że ja niestały? wszystkiego rozumieć nie muszę - ona była winna zostały po nas tylko dwa regały oraz dziesięć niewyjaśnialnych kłótni siedzę teraz we wspomnień matni na młodość za późno na starość za wcześnie i za dużo jest już przeszłością na niepomierne nowe szczęście i tylko podobnie zrezygnowany sąsiad mnie prosi bym nie rezygnował czym zaskarbia mój niemały uśmiech.    Warszawa – Stegny, 06.05.2025r.
    • wiek określa chciał czy nie chciał nasze myśli i o miejscu przypomina na tym świecie u niektórych wzrok pozostał jeszcze bystry bo hołubią w swoich sercach małe dziecie   bardzo ładnie opisujesz swe dziecinstwo świat zachwycał i uwodził marzeniami nie dostrzegał i przebaczał złości wszystkie w każdym jakieś małe dobro umiał znaleźć   dziś rozjątrzasz rozdrapujesz każde słowa masz dłoń dużą ale barier wręcz bez liku proponuję te bariery zaraz schować a ożyjesz dniem wstającym wraz ze świtem :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...