Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w podzięce za list
panie Rimbaudzie
u mnie po staremu
ten dzień był na O
pełne ziewnięcia
i pustki
i jeździłam na karuzeli
z niemych łabędzi
krzyczących prymitywnie
w codziennej agonii
w swym zdumieniu
doskonały
a przecież wczoraj
ten dzień miał być na E
pełne półki
i zęby potwora
ugryzły szczerbiąc
bezzębny uśmiech młodości
i grzbiet wrony
na morskich falach
zdzierał pióra
pamiętam
zaczynał się na M
wznosiłam zamki
na czubku noża
ozdobionego larwami
i nicią Mojr
i góry były bliskie
i pełno było mostów
w południe był na B
wzdęty powietrzem
nieporadnie chudy
zasypiał na wietrze
śmiejąc się płaczliwie
do świńskiego łba
teraz, wieczorem
zostało tylko Z
jak przemykający wąż
między palcami
i czubek jego ogona
to klepsydra
w której nie ma czasu
jest tylko piasek
i droga kończąca się
ściętym drzewem
panie Rimbaudzie
proszę pozdrowić A
lubię jego muchy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...