Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jakiś czas temu umarłem
Razem z miłością
Która istniała we mnie
Lecz nie było jej w sercu mej bogini

Złożyłem swe serce do grobu
Pożegnałem się
Odmówiłem ostatnią modlitwę
O nadziei na przyszłość

Pogrążony w smutku
Za przeszłą miłością
Oddałem się w ramiona
Samotności

Ona zawładnęła mną
Przesiąkła moje serce i duszę,
Umysł, dla którego
Stała się jedyną karmą

Nie widziałem już sensu
By istnieć bez miłości
Pogrążony w żalu
Iż nie spotkam tej jedynej

Nagle Ty, jakby z nikąd
Pojawiłaś się w moim życiu
Pokazałaś mi dłonie czarne od ziemi
Na których było moje serce

Powiedziałaś by je schował
Tam gdzie jego miejsce
Gdyż na nowo
Zaistnieje

Popatrzyłem na ciebie
Oczami samotnika
Człowieka, który nazwał się
Nieistniejącym

Uwierzyłem w twoje słowa
W zamian za serce
Oddałem Ci coś najcenniejszego
Duszę

Zaopiekowałaś się nią
Tak jak obiecywałaś
Lecz gdzieś na przestrzeni czasu
Zaczęłaś znikać

Powiedz gdzie jesteś Sensie mego istnienia
Tak długo czekam na wiadomość od ciebie
Proszę odezwij się
Gdyż tak bardzo boje się samotności

Opublikowano

Z tego wiersza widać (już to wiele razy mówiłem), że człowiek jest stworzony do miłości. A sama miłośc odgrywa zbawczą role w jego życiu. Bez miłości nie ma człowieczeństwa. Na podstawie Twojego utworu można dojść do takiego wniosku. Wierszm wywołuję asocjacje i skłania do refleksji, więc jest dobry. Nawet mnie wzruszył. I dziwie się, że nikt do tej pory nie zamieścił komentarza.

Opublikowano

Zgadzam się z twoim komentarzem. Kiedyś we mnie urodziło pewne zdanie " Nieistniejemy dla samych siebie, rodzimy się by współistnieć w jedności duszy i ciał". Od zawsze uważałem że niepotrafię prawidłowo funkcjonować bez miłości. jest ona właśnie dla mnie, jak napisałem w wierszu, karmą która daje mi wszystko. Bez niej to tylko kawał mięsa. A jesli chodzi o moje wiersze to wiekszosc jest to poezja emocjonalna napisane w 5 -10 min, niektorzy mowia ze to disco-polo ale jedna poetka z "Pokolenia 60" utwierdziła mnie że takowa poezja już była i mam się nie poddawać tylko tworzyć więc trwam :)

  • 6 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA też jestem piękna:)  @infelia musiałabym dorobić drugi talerz, bo za mało by było:) nie ma co zmywać, tylko opłukać w wodzie:)
    • Z kominka dym unosi się kłębami, Na salony się wdziera, cugu brak? A cóż to? noga zwisa nad paleniskiem. Dziadek z babcią, wnuki z nimi,   O kocie i myszy nie wspominając, Ciągną, ile sił starczy: i raz, i dwa, i trzy! Bum! padają na plecy, a przed nimi dziwoląg W czerwonym kubraczku wypada.   „Hu, hu, hu!” – zakrzykuje – „niosę niespodzianki!” Oj, bidulo, skąd się wziąłeś taki usmolony? Brodę masz przypaloną, portki w strzępach, Co tam masz na plecach? worek piasku?   Nie mów, że prezenty, pokaż, nie bądź chytry, Komisyjnie otworzymy, rach-ciach. O! fajowo! jest ciuchcia, dziadek już się cieszy. Łyżwy, moje, moje! – Emilka piszczy.   Sweter w bałwany… głęboka cisza zapada. Jest i paczka, a w niej model pajęczyny Do sklejenia tylko dla wytrwałych, Napisano drobnym druczkiem na odwrocie.   Szalik, dziwnie długi, jakby dla teściowej… Pomarańcze i orzechy, jabłko i migdały, Piernik nawet nos podrażnia… apsik! Tylko tyle, a gdzie auto i rowery?   Miał być jacht i karnet na siłownię, lot balonem I safari po Afryce dzikiej, niezbadanej. Stasiek, kartkę bierz i pióro mi w te pędy Skargę oficjalną podyktuję do Rovaniemi!   W tym zamęcie, nie mówiąc zbędnego słowa, Gość zdjął czapkę, brodę, wytarte szaty I nagle stał się zwykłym, starym człowiekiem, Co patrzy na tę chciwość ze smutkiem.   „Prezentów dałem w bród, lecz wy nie pojęliście, Że najcenniejszym darem nie jest rzecz żadna, Lecz radość świąt, wasza bliskość, czułe słowa I ten widok was wszystkich, jako rodzina zgodna”   Zanim zdołali jęknąć, rozpuścił się w powietrzu, Jak zapach ulotny, ledwo nosem uchwycony. A pod choinką rozświetloną, w miejscu na prezenty, Kartka została z napisem: „podarujcie sobie siebie”  
    • @violetta Do tego zdjęcia trzeba jeszcze domalować mój widelec! Gary pozmywam.
    • Spisuję wszystkie smutki nigdy niewysłane łzy są znaczkami adresat między wersami listonosz krąży chcąc zostawić uśmiech w skrzynce poczta zgubiona prosi o nowe nadanie łzy są znaczkami adresat między wersami donikąd wyślę żal że nie wychodzi życie poczta zgubiona prosi o nowe nadanie tak żeby trafić do serca postrzelonego donikąd wyślę żal że nie wychodzi życie listem bez błędów który istnieć nie potrafi tak żeby trafić do serca postrzelonego a może samo siebie zakochaniem zbawi listem bez błędów który istnieć nie potrafi dostarczę sobie priorytetem nadzieję a może samo siebie zakochaniem zbawi cierpiące życie uwięzione w poczcie smutków listem bez błędów który istnieć nie potrafi spisuję wszystkie smutki niewysłane cierpiące życie uwięzione w poczcie smutków listonosz krąży chcąc zostawić uśmiech w skrzynce
    • @violetta   :))) o a ja lubię piękno …nie tylko w jedzeniu :)   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...