Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pustka


Rekomendowane odpowiedzi

Zmienny los zadaje Ci cios
kochasz
nienawidzisz
krzyczysz
płaczesz
porządasz
Przebiegły los przecina życia Twego nić
szukasz
biegasz
żałujesz
rezygnujesz
Stanęłiśmy razem na drode przeznaczenia
skrzyżowanie
zakręt
ślepa uliczka
przepaść
Nie dla was wspólne życie
Ty zapatrzona w niego bez pamięci
Ale on oszukuje, nie pragnie
Ty los przeklinasz okrutny
A on wcale nie jest smutny
radość serce jego rozpromienia
Czy wart jest duszy Twej zranienia?
Znalazł drugą jabłka połowę
Już słychać ślubną w kościele przemowę
Ty jednak nie stoisz przy jego boku
Poddałaś się
Nie próbowałaś nawet odwrócić boskiego wyroku
Gorzki smak
Cierpienia znak
Wyimaginowane spojrzenia
Złudne pragnienia
Niespełnione marzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasnie czekalam az ktos zauważy błąd w słowie "porządasz":) Cenie wnikliwych czytelników. A wiersz wcale nie jest o niczym....Chociaz tytuł mógłby na to wskazywać i być może rzeczywiście nakierunkowywuje;) Dla niemogących dojrzec sensu w tym co napisałam wiersz jest o bierności i przeciwstawianiu jej czynności. Człowiek dokonuje wyboru czy działać w życiu zy tylko spoglądać z boku na rozgrywające się wydarzenia. Finał cgyba jest jasny. Pozdrawiam!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla niemogących dojrzec sensu w tym co napisałam wiersz jest o bierności i przeciwstawianiu jej czynności.

Szanowna Autorko, o czym jest tekst, każdy (chyba) widzi, tłumaczyć nie trzeba. Natomiast inną bajką jest to, jak został zapisany/przekazany. Jest to kalka z kalk, powielanie schematów, wtórność i kicz, w rodzaju "jeleni na rykowisku". Proszę, kilka wersów:

Gorzki smak
Cierpienia znak
Wyimaginowane spojrzenia
Złudne pragnienia
Niespełnione marzenia


...wszystkie inne tak samo "odkrywcze". Tak nie można, proszę Pani. Proszę napisać coś swojego, swoimi słowami, proszę starać się nie powielać wytartych schematów myślowych. Siła w prostocie i własnym języku...)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak miło, nie dość, że dostaliśmy dużą porcje świetnej i odkrywczej poezji to jeszcze nie musimy się wysilać, ponieważ autorka była łaskawa zamieścić interpretacje, a ponad to świadoma swojej wyższości sprawdza nas czy wyłapiemy błędy, które specjalnie popełniła

wstydźcie się zazdrośnicy, którzyście śmieli słowo krytyki umieścić!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem poetką, nigdy nie byłam i nigdy nie bedę:) Na forum spróbowałam moich sił tylko po to, żeby się o tym przkonać. Zostanę jednak wierna pisaniu książek:) Pozdrawiam
A oto mały wierszyk na zakończenie mojej przygody z poezją:

zranili mnie
skrzywdzili zagrali na moich uczuciach
czy mogę im przebaczyć
odpuścić
ich zachowanie doszczętnie wyniszczyło moje wnętrze
jestem pusta
mam ochotę rzucić się im do szyj
skrzywdzić
lecz wszyscy szepczą przebacz przebacz
tylko diabeł mówi inaczej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy konfrontacja staje się kluczem.   I wtedy przyszła Ona. Moja przerysowana wyobraźnia? Czy kobieca świadomość? …Pomyślałam. Wtedy… kiedy?... Czy tak było?   Przyszła, a ja nie uciekałam. Właściwie czekałam na nią nazbyt długo. Czułam, że kiedyś stanie w drzwiach, jak gdyby nigdy nic. Kobieca intuicja kazała mi czekać cierpliwie.   Przyszła pewnego poranka. Z tym swoim grymasem w kąciku ust i zapytała obcesowo.   Jak to tak bez powitania, a niby czekałaś na mnie. Nie tęskniłaś? Nie byłam dla Ciebie zagadką? Ciekawostką?   Przez dłuższą chwilę milczałyśmy obie. Nie trzeba słów za wiele, kiedy przychodzi żal… - zaczęłam się tłumaczyć- za tym co było, nie było, a jednak czegoś żal.   Nie trzeba myśli za wiele, gdy zdążyć się nie zdążyło…, zbyt wiele po drodze zgubiło…, straciło własną miłość. Kiedy przychodzi żal, pojawiam się ja. Świadomość Twoja. I oto jestem…- dokończyła moją myśl.   To trwało latami… mówiła bez przystanku. Żeby zatuszować Ci blizny doklejałam Ci sztuczny uśmiech. Latami. Uparcie. Konsekwentnie. Gdy w środku czułaś ból i smutek za tym co po drodze się rozkraczyło. Było nie było…, a Twoje serce krwawiło, uśmiechałam się i pozwalałam Ci biec.. szybciej jak wiatr.   Tak… weszłam w myśl… lekko pokonywałam schody. Ale miałaś 16 lat… odbiła piłeczkę zbyt szybko… nie zdążyłam przypomnieć tak ważnej daty. Czy w ogóle miałam 16 lat?   Ostatecznie rok 2022 pamiętasz? 22 lutego… Rozczarował Cię Świat, a ja zamilkłam. Nie poddałam się, próbowałam sobie przypomnieć ten dzień. Zamyśliłam się na dłużej.   Jesteś moim arcydziełem. Produktem z gwarancją. Mówiła nazbyt patetycznym tonem i śmiała się coraz głośniej. Jestem tylko narzędziem w Twoich rękach.   Gdy wtedy Twój krwiobieg zapomniał kim jest, a oczy zalewała krew mieszana z łzami  i wolałaś przespać ostatnie wydarzenia…   Zadzwonił telefon. Wpatrywałam się w ekran zbyt długo, a on dzwonił zbyt uciążliwie… Odebrałam, a może tak mi się wydawało…   Nie wiesz jak działa telefon, a chcesz zrozumieć mnie… neurokognitywną  teoria świadomości (?) rzuciła wezwanie..   Czasami wracam do tego spotkania, chociaż nie wiem, czy w ogóle miało to miejsce?
    • @mariusz ziółkowski Dzięki bardzo sam widzę jak wnuki wpadają jak burza w biegu zdmuchują co słodkie i ................       z powrotem do komputera pozdrawiam
    • @bronmus45 Mocne ! Choć jestem apolityczny!!  
    • @JAPA Coś mi się podoba...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...