Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Armia Zwiędłolistnych Szeptów z Alei Późnego Lata


Rekomendowane odpowiedzi

siądzie pani pode mną –
zabrzmiał siwy wiatr wśród liściastych kożuchów
świszczącym wieczorem i wplótł rozkosznie w miedziany warkocz
ćmy tarmoszące pajęczyny latarnianych promieni
chichocząc w kącikach ust
abstrakcją myśli mijających je kapeluszy

usque ad finem – chwilą zapomnienia na ławce pod biblioteką

dzierżąc blade palce ku zmarszczkom nocy
lgnęła w wilgoć desek jak skrzypiec dźwiękiem i orkiestrą spłynęła
w dębowych pni słodkość i wrześniowych kroków
dorównała deszczom chłodnym
siąknąc w swe oczy upadłymi stronicami gdy lepkich tęsknot
zabraknie i zamruczą cicho chodniki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...