Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cisza skupiła w sobie cały dźwięk,
Tych co krzyczą najgłośniej, może więc
Wcale nie ci co siłą niszczą cudze prawdy
Są niepokonani wewnątrz swych twierdz.
Błąd istnienia okłamuje cały sens życia,
Brodzimy na oślep pośród min wyzwolenia
Jeden dotyk, jedna myśl, aż do odgadnięcia
Co na prawdę ważne, a na co nie ma tu miejsca

Animowane postaci z wnętrza bożych snów
Z wytyczonych ścieżek nie zejdą już
Papierowe twarze, możesz na nich tworzyć
Emocje, słuszne i te chore, nie gotowe marzyć
Zatańczą w dłoniach, póki wprawiasz je w ruch
Pełne słów usta, machinalnie powtarzają swój
Bieg, pędzą na śmierć w objęciach nicości
Anonimowi giną w ciemności

Te nierzeczywiste, nierealne światy ludzkich spraw
Niewymawialne słowa tylu sprzecznych prawd
Krążą wokół, wewnątrz mnie
Pieprząc cały sens

Tak na prawdę to nie mam już sił
Aby walczyć o coś, czego nigdy nie może być
Fałszywi prorocy śpiewem sfałszowanych nut
Omamiają kłamstwem zbawienia nasz prosty lud
Co miało być cudowne, zgorzkniało czernią obłudy
Ilu jeszcze niewinnych odda im swe usługi?
W imię cudzych niezrozumiałych pustych obietnic
Aby zagłuszyć ból naszych łatwowiernych myśli

A na koniec, słysząc wydźwięk zużytych słów
Z ust samozwańczych bogów, gadających głów
Tak jakby skończyć się miał znany ci świat
Odwróć się, i zostaw po sobie jeden kwiat,
On zwróci twój dług.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...