Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Melancholia o czwartej nad ranem


HAYQ

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dalej na tym skraju tej nieszczęsnej szosy
siedzi stary dziadek no i liczy nosy
jego koleżanki w trawie się schowały
i jadacej kosiarki biedne nie widziały
dziadek teraz trzyma w ręku kawał nosa
i nie wierzy że tak może kosiarkowa kosa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dalej na tym skraju tej nieszczęsnej szosy
siedzi stary dziadek no i liczy nosy
jego koleżanki w trawie się schowały
i jadacej kosiarki biedne nie widziały
dziadek teraz trzyma w ręku kawał nosa
i nie wierzy że tak może kosiarkowa kosa

W krzakach widocznie dogorywałem
Gdy rzecz się ta straszna zdarzyła.
Nos połamany też wymacałem,
Lecz myśl mnie wciąż wstrętna dręczyła:

Czy na dwadzieścia lat po wyroku
Wyglądać będę, czy też się święci,
Że pozostanę przy "tym" uroku
Jak po zastrzyku z rtęci?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bladź pastajenna,
Czy nastajaszcza...
Faktycznie - problem
Znacznie upraszcza.
Rzecz jednak była
W durnym zachwycie,
Kiedy o brzasku
Leśne poszycie
W jesiennych barwach
Miesza się z mgiełką.
No a w tej mgiełce...
Jakieś światełko
Gdzieś cię prowadzi
Gdzieś do tunelu...
(ej marzycielu...)
Może to światło
Jakiejś latarki?
(ej marzycielu...)
Hej! Marzycielu!
Nieee...
To był tylko...
Głos pielęgniarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...