Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zaklinacz deszczu


Rekomendowane odpowiedzi

Widziałam go
w słomkowym kapeluszu
czarnym dziurawym płaszczu
wytartym od noszenia

Uniósł wysoko ramiona
drewnianym głosem
przyzywał bóstwa
potrząsał koscianymi amuletami

zrozumiałam...
składal ofiarę z ludzkich
lęków i słabości

Zostal wysłuchany
na ziemię
powoli spływały krople krwi
aż nadeszła ulewa

ziemia nasiąkała krwią
spragniona jej od wieków
ulice utonęły w glebokich kałużach
a rzeka przerwała tamę

zaklinacz odszedł z usmiechem
otrzymał juz zapłatę
musiał sie śpieszyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak - wg mnie również jedyne czego brakuje temu wierszowi,
to nadanie mocy: głównie przez zmianę formy zapisu lub skodnensowanie
treści w mniejszej ilości słów, ale za to słów celnych, ostrych, strasznych
może nawet... niech wybuchnie ta burza w jakiś niezwykłych sformułowaniach,
połączeniach słów! Natomiast pomysł przedni, lubię takie złowrogie postacie:)

ps. słyszała pani piosenkę Nicka Cave'a "Tupelo"? Jeśli nie, to polecam,
może zainspirować:)
Pzdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...