Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bo... jakby to powiedzieć...
Ja chyba nie jestem człowiekiem
No tak!
Ludzie oddychają powietrzem
Ot, taką zwykłą mieszaniną gazów...

A ja oddycham Tobą!
Twoim głosem, spojrzeniem, uśmiechem
No tak!
Kiedy odchodzisz duszę się, kaszlę
Tak jak człowiek bez tlenu...

Więc... jakby to powiedzieć...
Ja chyba nie jestem człowiekiem
No tak!
Ludzie żywią się owocami czy mięsem...
Ot, tym co daje im Matka Ziemia...

A ja żywię się Tobą!
Twoim ciałem, śliną, włosami
No tak!
Kiedy odchodzisz - upadam bezsilnie
Tak jak człowiek wygłodniały...

Więc... jakby to powiedzieć...
Ja chyba jestem półczłowiek
No tak!
Półsamotnie wsPÓŁczuję ludziom
Półstając się taki jak oni...

Opublikowano

pomysł dobry wykonanie moim zdaniem nie jest złe, tylko wypadało by usunąć:
"tak jak człowiek bez tlenu" i "tak jak człowiek wygłodniały" kazdy potrafi sie tego domyślić, a tak to wychodzi strasznie łopatologicznie...
ale wiersz fajny, a mój ulubiony fragm to:
"Bo... jakby to powiedzieć...
Ja chyba nie jestem człowiekiem
No tak!
Ludzie oddychają powietrzem
Ot, taką zwykłą mieszaniną gazów...

A ja oddycham Tobą! "

Opublikowano

A mnie się podoba ale mam maleńką sugestie - na początku strof raz użył Pan słowa "bo", dwa razy "więc" - a moze to ujednolicić zupełnie albo wręcz przeciwnie, jedno "więc" zamienić na coś jeszcze innego? Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dzień dobry, pani Agnieszko, już wróciłem z Wojska Polskiego - dostałem wezwanie na trening i gdyby pani była zainteresowana, serdecznie zapraszam na mój kolejny wiersz, który przed chwilą opublikowałem.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 
    • In gloriosa mortem heroum*   I to już niedługo biała pani z białą suknią w biały dzień zacznie zbierać wybielałe żniwo i to nie za długo blada pani z bladą lutnią   jak bordowa matka z rubinową kokardką płatkami szkarłatnych róż złączy różane ogniwo: oj, bordowa matko, oj, bądź mi kochanką   w błękicie fioletu - w niebiańskiej ciszy i szafirową klepsydrą leniwą - Niwą w lazurowej niszy...   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (październik 2025)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Robert Witold Gorzkowski  wiesz Robert jestem w szoku, i nie wiem co napisać, po prostu nie wiem. Przeczytałam ten list i kropka dalej nie wiem. Bo powinnam napisać, że wiedziałam, ale nie, nie wiedziałam. Choroba, to wiedziałam, a jego zachowania zakładałam że są wynikiem choroby, wojny. Jest taki wiersz Kołatka, długo zastanawiałam się znaczenia uderzania w deski. Myślałam, że to odniesienie do Boga, imperatyw kategoryczny, moralny. Nie napisałabym tego wiersza, gdybym znała treść tego wiersza, a jeśli już to inaczej. Muszę jeszcze dużo przemyśleć (że wciąż tak mało wiem). Może powinnam bardziej zwracać uwagę, jakim człowiekiem był poeta,  autor.   Dziękuję  
    • @Robert Witold Gorzkowski tak to brzmiało w liście, a w opisie siódmej bitwy pod Troją to brzmi tak: … aby zmóc przerażenie olbrzymią tarczę krzyku podnoszą nad sobą Grecy. Bitwa jest wielka i piękna. Wrzawa tak miła bogom jak tłuste mięso ofiar. Rośnie w górę i w górę dochodzi do boskich uszu. Różowych od snu i szczęścia więc schodzą bogowie na ziemię.  @Robert Witold Gorzkowski i teraz na koniec puenta:   „Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania.”   To prawda Aniu ale każdy tą estetykę po swojemu interpretuje. Ania jako estetyczne doznania, Herbert jako głos z Akropolu, Freud jako parapraksje, a ja jako poszukiwanie wczorajszego dnia.  Super wiersz można go jeść łyżkami.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...