Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dawno zapomniany trakt i zły ojciec


Rekomendowane odpowiedzi

Przy zapomnianym dawno takcie
Rósł stary klon.
Kora dawno pociemniała,
Gałęzie pochyliły twarze
W pokornym ukłonie.
Pod nim pochowano prawowitego syna,
Który nigdy ojca na oczy nie widział.
Nie miał pojęcia, że pisana mu była
Władza i bogactwa.
Wspaniałego niegdyś ojca
Zepsuło wino i splamiła
Niewinna krew.
Spił się.
Wpadł w furię.
Nie poznał.
Zabił.
Młodsza siostra, wszystkie łzy
Już wypłakała.
W jej sercu została jedynie
Złość i ból,
A umysłem ogarnęła wściekłość
I żądza zemsty.
Pochowała brata pod klonem,
Przez wieśniaków zwanym Królewskim.
Bo pod nim właśnie
Władca sprawiedliwy
Urodził się,
Zakochał,
Walczył o honor
I umarł, błogosławiąc syna.
To tutaj bóg się dziewczynie z wioski
Ukazał.
Tu też jej brat
Po raz pierwszy, samodzielnie
Na nogi stanął.
I miecza dobył
W słusznej sprawie.
A teraz ziemie gryzie
I straszy po nocach ojca.
Przy zapomnianym dawno trakcie,
Gdzie stary stoi klon,
Już nie jedno, a dwa ciała pochowane.
Siostrze z żalu
Rozum odebrało,
I serce pękło na dwoje.
Zły ojciec, co zabił oboje,
Duszę nosi przeklętą
I nigdy do dzieci na tamtym świecie dołączyć
Nie może.
Po wsze czasy pałętać się będzie
Po Ziemi,
A brat z siostrą, po nocach
Straszyć go będą.
Nigdy nie zazna łajdak
Spokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...