Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gdybanie


Anna Miriam

Rekomendowane odpowiedzi

Gdybanie

Gdybym mogła zasiać w moim ogrodzie nasiona wiedzy
i zebrać plon ,
zabezpieczyć w słojach, workach, puszkach
i spożywać choć przez jedną zimę,
byłabym mądrzejsza przy rozwiązywaniu pozornie nierozwiązywalnych problemów.
Gdybym mogła kupić, choćby za najwyższą cenę,
szczyptę nadziei lub parę ziarenek radości
i przyprawić nimi życie,
byłabym szczęśliwsza nie popadając w zwątpienie czy rozpacz.
Gdyby ktoś wymyślił korektor,
który jak wyrazy z tekstu wymaże z naszego życia smutki, tragedie, nieszczęścia.
Gdybyż dało się przekazać wszystkie swoje doświadczenia,
a świat jak wielki komputer zapisałby je na swoim dysku,
aby każdy następny przedstawiciel ludzkiej rasy znał do tych plików ścieżkę dostępu,
umiał i chciał z nich skorzystać.
Bylibyśmy coraz doskonalsi, popełniający mniej błędów.
Czy takie marzenia są nierozsądne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejny przykład jak nadwaga może przeszkadzać
po pierwsze przeczytać jeszcze raz i poobcinać co się tylko da
np.

"Gdyby ktoś wymyślił korektor,
który jak wyrazy z tekstu wymaże z naszego życia" to bardziej pasuje do prozy, takie obgadywanie tematu, każdy zna działanie korektora więc całe zdanie jest kompletnie niepotrzebne

po drugie -jest taki dział jak warsztat i tam może ktoś coś podpowie jak poradziać sobie np. z wersyfikacją bo tego w tym wierszu kompletnie nie ma

po trzecie- jest tytuł to po co podtytuł i jeszcze pierwsze słowo w wierszu takie samo, jakby czytelnik cierpiał na sklerozę)-:

po czwarte- odpowiadam na zadane pytanie, takie marzenia są rozsądne ale pisanie o tym to już przesada

generalnie uważam tekst za kompletnie nie udany i radzę napisać coś nowego

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, takie marzenia nie są nierozsądne.. ale gdybanie niewiele pomoże... może lepiej zacząć zmieniać malutkie sprawy wokół samego siebie.... przecież roztrząsanie rzeczy, na ktore nie mamy wpływu na nic się zda, zabierz się za sprawy, które zależą od Ciebie... a Twój świat nabierze bardziej przyjaznych barw..:) Podobno ja się nie znam.. ale na pewno nie nazwę tego wierszem, przepraszam..:(.i pozdrawiam milutko Aniu..:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • dieta niestrawionego czasu dewastuje jelita zbliża się ból brzucha   i nie dopijemy kilku słów one tak rozkosznie pełzają po kieliszku    
    • @MIROSŁAW C.   Ja? A może Podmiot Liryczny? Poza tym: istnieje coś takiego jak milcząca większość, zresztą: jako wolny człowiek - to ja mam wolny wybór - nigdy nie głosowałem na żadną partię polityczną, tylko: na konkretnego człowieka - nie posiadam zmysłu stadnego (nie należę do jakiegoś tam pospolitego ruszenia) - istnieje coś takiego jak filozofia personalizmu i gdyby w wyborach prezydenckich startował podpułkownik w rezerwie - byłego Urzędu Ochrony Państwa - Bartłomiej Sienkiewicz - miałby mój głos w kieszeni za uratowanie odbudowy Grobu Nieznanego Żołnierza na Placu Pierwszego Marszałka Polski - Józefa Piłsudskiego, a że on należy (Bartłomiej Sienkiewicz) do Koalicji Obywatelskiej, to: po prostu - gówno mnie obchodzi!   Łukasz Jasiński 
    • @Marek.zak1 Ależ to jest denerwujące: Dlaczego się z nami nie napijesz? Dlaczego nie chodzisz na dyskoteki? Dlaczego nie chcesz pójść na spotkanie integracyjne? Dlaczego się nie uśmiechasz? Dlaczego do niej po prostu nie podejdziesz? Dlaczego nie wychodzisz z domu? Dlaczego nic nie mówisz? Dlaczego ciągle patrzysz w podłogę? Weźcie Wy się już ode mnie odwalcie - na każde 'dlaczego' tak właśnie odpowiadałem w duchu. Jakoś nie pytam, dlaczego zwyczajnie nie zostaniecie w domu, nie poczytacie książki, nie postudiujecie kosmologii, nie przeanalizujecie rubata w Nokturnach Chopina, czy nie posłuchacie gitary basowej, albo nie poczytacie o historii, pierwszej polowy XIX wieku! Co za ludzie!   PS: Ślubowanie byłoby zapewne w dzisiejszych czasach wyśmiane.
    • Dla tego tu zaglądam.  (ale wybór z pośród POPiS-u, brrr...)  A autor w fochu:)) 
    • @MIROSŁAW C.   Nie mam żadnych przyjaciół i wiadomo dlaczego: najwięcej zwerbowanych przez wywiad rosyjski (służby specjalne) zostało mieszkających w Polsce Ukraińców, Białorusinów i polskich przestępców (motyw - kasa, misiu, kasa...) - więc? Z mojej obserwacji wynika, iż w Polsce są następujące agentury wpływu: niemiecka, amerykańska, watykańska i rosyjska - to widać gołym okiem po wypowiedziach polityków, jeśli chodzi o sekty pasożytujące - to: najbardziej wpływowe są - monoteistyczne (judaizm, chrześcijaństwo i islam), tęczowe (otrzymują różne dotacje ze środków publicznych) i zielone (płacę podatek dwuprocentowy jako "zielona energia") - naprawdę pan uważa: jestem wtórnym analfabetą i niewolnikiem jakiejś tam doktryny i ideologii i różnych jakichś tam dogmatów? Czy do pana jeszcze nie dotarło, iż istnieją jeszcze w Polsce ludzie, którzy myślą samodzielnie i piszą niezależnie i obiektywnie? Ręce opadają...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...