Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

MIŁOŚĆ, filoz. uczucie skierowane do osoby (np. m. oblubieńcza, rodzicielska, braterska, Boga, bliźniego) lub przedmiotu (np. m. do ojczyzny), wyrażające się w pragnieniu dla nich dobra, szczęścia i zachowania ich istnienia; w relacji do osoby wyróżnia się za Platonem (Uczta): m. cielesną (eros), duchową (romant., platoniczną) i najwyższą (agape); m. domaga się daru z siebie, wyrażającego się w łaskawości, dzieleniu się dobrami, poświęceniu życia w służbie dla innych, aż do śmierci.
(encyklopednia PWN)

To wyżej to jest
Encyklopedyczna definicja!
To niżej to powstało w mojej głowie
Jakieś uczucie - zapisane słowo po słowie

Miłość jest czynem
Czynem niesłychanym
Odwagą i rozpaczą
Próbą wypełnienia pustki

Miłość - wołaniem z nadziei
Próbą akceptacji
Zdumieniem ego
Prośbą o zrozumienie

Miłości niech ciebie wytłumaczy
Matka natura
Rozum niech zobaczy
Że uczuć struktura

Nie jest prosta
Że uczucie to tylko w części
Związane jest z fizjologią
A reszta?

Reszta jest z rozumu
Reszta jest z woli
Reszta jest
Z szacunku dla drugiej osoby.
Adam Sosna(2005.07.31)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



boże, co za bzdury! skoro da sie opisac miłośc, ale wtedy ona traci całe swoje piękno to chyba jasne, że nie da się jej opisac tak jak pojmuję się miłość w chwili zakochania, czyli perfekcyjnie nie do opisania.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak.
jednocześnie sama sobie przeczysz, bo przed chwilą twierdziłaś, że nie można opisać całej nadzwyczajności przeżywanego uczucia. a o to przecież tylko i wyłącznie chodzi.
zresztą procesy są mało istotne - chodzi o sam wynik tychże, czyli odczucie.
Opublikowano

Owszem, z tym, że te teorie nie uwzględniają osobistych uwarunkowań (tak przecież różnych) poszczególnych ludzi. Nie każdy jest identyczny i każdy (pomimo, że swoją miłość rozwija zupełnie nieświadomie wg powyższego schematu) inaczej reaguję na poszczególne jego składowe. Bodźce wywołują u niego konkretny, różny od stanu partnera lub partnerki. Teoretycznie można powiedzieć, że każdy miłość odczuwa podobnie…jednak nie można powiedzieć, że odczuwa TAK SAMO, bo niby skąd masz to wiedzieć? Możesz jedynie opisać (co wg mnie jest niemożliwe) swoje odczucia…moich nie opiszesz bo nie jesteś mną ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



;) to jest oczywiste, że na końcowe odczucie składa się masa składowych. ale nie o to mi chodzi;) ja twierdzę, że miłości nie da się opisać, bo każdy jest inny. kropka.
miłość - jako pojęcie ogólne przypisane każdemu zakochanemu nie istnieje, ono ma inny wydźwiek dla każdego z osobna.
możesz jedynie próbować przelać swoje odczucia kiedy jesteś zakochana, jednakże będzie to tylko szczątkowe odzwierciedlenie obecnego stanu, niezależnie jak dobrze będziesz go opisywać.
zresztą nie odkryłaś ameryki tym, że na coś składa się coś innego - tak jest od zawsze z wszystkim i wszędzie;)
Opublikowano

krwawa-mary

cóż za dziwactwo
żałosna próba doprowadzenia do
zobiektywizowania uczucia
niczym u psychoanalityka w NY

"choćby naukowcy dwoili sie i troili logicznie nie wytlumaczą tego niejako "zjawiska"."
(Wikipedia)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



z tym że nie sprawdzisz czy ja odczuwam identycznie twoją miłość ponieważ nie jestem tobą i mam inne cechy. na słowo: namiętność mogę reagować inaczej (mniej lub bardziej intensywnie), na słowo: zazdrość, podobnie etc.
słowa mają swoje jednoznaczne znaczenie np. "cegła". oboje wiemy co to jest, jak mniej więcej wygląda i do czego służy, ale czy możesz powiedzieć, że w wyobraźni mamy jota w jotę to samą cegłę przed oczami?
;)
Opublikowano

w tu gadu gadu, a miłość jest poprostu chemią i to jest udowodnione naukowo, więc wszystkie filozofie teorie mają w sobie cień prawdy, ale wszystko jest uwarunkowane przez hormony i związane z tym reakcje chemiczne

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no tak, które każdy ma inne (chociaż bardzo zbliżone). jeśli ktoś wpłynie swoim opisem miłości na mnie do tego stopnia, że zakocham się jak on, to dam mu osobistego nobla. opis może tylko prowadzić do częściowego zrozumienia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ale nikt tego nie zrozumie tak rewelacyjnie jak ty, czyli opis jest tylko zarysem twojego uczucia dla innych;)
Chyba nie rozumiesz. Mogę to opisać? Mogę!
A to że inni tego nie czują ok, zgoda. Oni mają tylko rozumieć;P

wg twojego rozumowania własnie opisuje moja miłość: kocham.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena mi właśnie też odpowiada, ale ja już tak mam, że zaczynam kombinować. A, że akurat na taką wersję? Myślę, że byłaby bardziej czytelna, ale niech tam... Zostanie tak jak jest :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No to tu mamy odmienne zdania, ja tam swoją poezję uważam za dość szorstką, a Twoje "i niech cisza domknie wiersz" mogłoby, przynajmniej ten wiersz, złagodzić. Choć nie będę ukrywać, że podoba mi się to, że widzisz w niej subtelność Tu odpiszę tylko tak. Do mnie Twoje wiersze trafiają, podoba mi się i Twój styl i tematy o jakich piszesz, bardzo. Jeszcze raz, dziękuję :)     Aaaa i zanim zapomnę. Ja nie raz potrafiłam doprowadzić do tego, że z wiersza nie zostało nic, bo co chwilę coś, albo to, albo tamto nie pasowało, więc wiem o czym mówisz.
    • @Alicja_Wysocka Alicjo a Twój komentarz przecudny-:)…zapachniało „mgiełką”” prawdą w kolorze soczystej zieleni mnie realistkę…” oczarowało…nie wiem…ale wiem że lubię Twoje komentarze przemyślane też…Pozdrowienia
    • ładnie - piosenkowo   "Łatwo pisać o miłości" lecz dać miłość bardzo trudno się poświęcić być pomocnym dbać by życie było cudne   znieść ze skruchą wszelkie trudy być najlepszym przyjacielem wciąż coś tworzyć sobą slużyć niech dzień szary jest niedzielą :)
    • Stuknęliśmy się dzisiaj z przyjacielem ośmioma zero procent. Uczyniliśmy tak z toastem na zdrowie. A potem zaczęliśmy nieco rozrabiać. Gdyby napitek nie był zero procent, a dużo mocniejszy, to może by nas nieco zmogło, a zatem nie powstałby ten swego rodzaju bałagan, również, a może przede wszystkim, intelektualny. Taka to teoria na poczekaniu. Teoria dobra – jak każda inna – w świecie, który już na wszystko ma teorię, na niejedno po kilka ich nawet, jedna mądrzejsza od drugiej, druga głupsza od drugiej, aż kłócą się ze sobą i wzajemnie wykluczają. A co z praktyką? Cóż, praktyka zwyczajowo troszkę niedomaga, no ale w końcu jest przecież tylko nieco niedocenianą lub ciut przecenianą praktyką.   Pod Olsztynem, 24.07.2025r.
    • @Waldemar_Talar_Talar mam nadzieję, Waldemar, że tak to brzmi.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję i pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...