Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Dusza odrywa się od ciała i szybuje,
Pamięta, że jest wysokość
I jest niskość" (Czesław Miłosz)


Czas
w odejściu słabnący
domyka chwilę.
Kładzie na stole
słodkie pomarańcze.

Wesołe kule rzuca mi w dłonie.

To ten moment zabiera mi
kształt poranka - nie budzi ze snu.
Zasypiam
niosąc ze sobą but, koniczynę, świeży chleb -
w nowy dzień.

Z nim zakryte dni wydają się być
skończone.

...........

W czekaniu zastygam.
Świt wiruje na niebie
kłębkiem wspomnień. Oddech
pamięta błysk oka - w dotyku
słyszany świat.

Byłam w zamysle - już
szukam. W myśli jestem.
Niedokończona.

Opublikowano

Powiem Ci Mag, że przeczytalam uważnie dwa razy i mam ochotę ponownie powrócić, a to dużo! Rzadko się zdarza, by tekst tak intrygowal, pozostawiał niedosyt zaspokajany częsciowo tylko kolejnym czytaniem i poszukiwaniem nowych kontekstów.
Nie mogę powiedzieć, że wszystko rozumiem, ale to też nie jest zadanie wiersza (mówienie odbiorcy o sprawach, które rozumie), jednak coś nieuchwytnego zatrzymuje mnie przy tym tekście i sprawia, że czuję się "zaklęta" (?), by powrócic, przemyśleć, jeszcze raz sobie pointerpretować na własny użytek.
Tak czy inaczej wędruje do ulubionych :)
pzdr. wieczorową porą!

Opublikowano

Zgodziłabym się Stasiu ze wszystkim - może oprócz tego balsamowanie.
To byloby chyba za proste.
Jak dla mnie, to wzmaga niepokój przed kolejnym świtem - wiersz jest absorbujący i bijacy na alarm (jaki - zależy od persony).
Tak to widzę, aczkolwiek co do reszty podpisuję się jeszcze raz pod powyższym komentarzem.
pzdr.

Opublikowano

Tutaj mozna posilic się o probe interpretacji - podmiot budzi się na moment by znaleźc wspomnienie i już z tym wspomnieniem wędruje w świat marzeń - czyli taki łagondy, nieapokaliptyczny świat snu. Częśc druga utworu - to już moment przebudzenia, możliwe, że ponownego - tutaj świat realny jeszcze otoczony jest fazą snu - "świt wiruje na niebie". I teraz podmiot szuka siebie pomiędzy teraz, a tym, kim był (ważne jest to "kim") moment wcześniej.
Czyli - wiersz porusza bardzo interesujący moment - zderzanie się świadomości z tym stanem, hm, półsnu i relacjonowania tego. Dlatego podzial na dwie części jest jak najbardziej uzasadniony.
Wiersz jest oczywiście dobry, a to, co napisałem jako moje mysli moga otworzyc pole do dyskusji.
O ile czegoś nie pokręciłem (jak to ja...)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Ten wiersz jest jak eter, ale jest też eteryczny. Poezja wysokiej próby, dla mnie osobiście
nawet jeszcze wyższej, ponieważ w swoim pisaniu nie potrafię póki co uchwycić
takich momentów - impresji na styku jawy i snu, z pogranicza światów. Zastanawiam się
nawet, czy w takich przypadkach nie należy zrezygnować z rymów - tutaj
mam kolejny dowód na to, jakie możliwośći przy kreowaniu prawdziwej magii daje
wiersz biały (te wszystkie "zamarkowania" znaczeń, niedopowiedzenia, rozmycia ostrości
spojrzenia, a z drugiej strony chirurgiczna precyzja sugestii, lśniące opiłki marzeń).
Co na ten temat sądzicie?

ps. dziękuję Michałowi za podanie ciekawego tropu, cięzko mi było ten tekst usadowić
na ziemi:)

Pzdr!

Opublikowano

Anno Mario K. : cieszę się że wiersz zostawił niedosyt zaspokojony częściowo - w Twoich komentarzach wiele słow dla mnie bardzo ważnych-dziękuję

zak stanisławo: jeśli ten nieuchwytny fluid balsamuje duszę to jestem szczęsliwa, bo nie zdawałam sobie sprawy-buziaczki

Anno Mario K. : masz rację jest tu niepokój przed kolejnym świtem, ale balsam nieuchwytny co czasem daje się chwycić pozwala na błogość poranka mimo wszystko - .. i cały niepokój znika i łagodnie zaczyna sie dzień - bierz z wiersza to co Tobie bliskie

M. Krzywaku: trafiony -uchwycony moment ! Próba interpetacji smakowita - dziekuję . Nie umiałabym tak spojrzec na mój wiersz, bo zabrakło mi dystansu. Twoja interpretacja pokazała moje doświadczenie które ubrałam w słowa wiersza i myślałam że nikt "go" tak nie rozbierze. A jednak... Dobrze ze ten "on" czyli "podmiot" to nie ja. Stoje jednak oniesmielona, pewnie nie do konca wiem dlaczego, być może dlatego że "podmiot " jest mi bardzo bliski i jego przezycia również, więc może i ja troche odkryta.. Zakreciłam się troche w swojej tozsamości:))
Pozdrawiam

Bartoszu : Po Twoich komentarzach miło mi się robi i wiem że jest garstka ludzi którzy są w jakis sposób bliscy - w zrozumieniu - i Ty należysz do nich i za to Ci dziękuję

Fagocie: Dziękuję i kłaniam się nisko. Oj, żebym ja za bardzo nie urosła po tych komplementach z potrójnym wykrzyknieniem. Dziekuję jeszcze raz. Pozdrawiam.

Opublikowano

Mag, jeszcze jeśli chodzi o te blogość poranka, tudzież balsam, to kojarzą mi się slowa Stachury, które notabene akurat dzisiaj wyczytałam w "Siekierezadzie":

Położyłem się wieczorem i obudziłem się rano. Przeciez to jest jedno z najpiękniejszych zdań świata, to jest olśniewające to jest snop światla w same oczy, w same usta.

To tak na marginesie :)
pzdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius byłam tylko późnym wieczorem po czekoladki no sugar z Karmello:) przy święcie można sobie pozwolić:) słuchałam muzyki hiszpańskiej, też tańczyłam ori:) dzisiaj taka pogoda była słaba, mżyło.   
    • @yfgfd123 Przyglądając się kwiatom, rzadko kiedy człowiek się zastanawia dlaczego lub po co rosną, kto je posadził, a może same wyrosły, liczy się tylko ich piękno. Krytyka i komentarze, w negatywnym czy też o pozytywnym nastawieniu są oznaką, że treść jest warta uwagi, a od autora tylko zależy co on/ona z tym zrobi. Ludzie są różni, na przykład jeśli chodzi o mnie to gdy czytam coś co mi się nie podoba to po prostu zostawiam to bez komentarza. A propos komentowania ale takiego konstruktywnego to myślę, że to również wymaga cierpliwości i umysłu analitycznego. Dałeś do zrozumienia, że to jest próba prozy, a to już jest szczerość godna pochwały. Trzymam za Ciebie kciuki. Pozdrawiam serdecznie. :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To dobrze.     Dla mnie też.   Dzisiaj był bieg niepodległości w mojej okolicy i też nordic walking. Różni ludzie biegali  młodzi i starzy, Nawet jeden piesek i dzieci w wózkach. Sympatyczna impreza
    • @Nata_Kruk To wiersz-ostrzeżenie przed wyniszczającym dawaniem. Tytuł „Nie_dziel_a" – słowo rozszczepione, ale trzymające się jeszcze razem. „Nie da się przelać siebie całej, gdy nad głową naczynia zespolone" – to klucz. Naczynia połączone to relacje, zobowiązania, zależności. Kiedy wszystko się łączy, tracisz kontrolę nad tym, gdzie płyniesz. Możesz się wylać tam, gdzie nie chciałaś. " Zatrzymaj coś dla siebie" - to nie egoizm, to przetrwanie. „Czy z któregoś uleje się, kiedy będzie to naprawdę potrzebne..." – obawa. Lęk, że kiedy przyjdzie kryzys, nie będziesz miała z czego czerpać, bo wszystko już oddałaś. Ale nie jestem pewna, czy dobrze odczytuję ten tekst. :) Ale on już żyje własnym życiem i niesie ze sobą sporo pytań i refleksji. Pozdrawiam. :)
    • @Rafael Marius ja też ćwiczę od dziecka, jestem zaprawiona. Fantastyczne są te ćwiczenia, takie ćwiczenia lekko w pół przysiadzie, z lekko ugiętymi kolanami, to można sobie wyćwiczyć. Wzmacnia się mięśnie wewnętrzne. Ćwiczę codziennie po godzinie. W moim wieku to już wskazane do końca. :) słucham francuskiego i wyłapuję słówka. Jeżeli widzi się tekst, to jest łatwiej. Jestem minimalistą, takie życie poukładane dla mnie ma sens. Pewne rzeczy mogę sobie wyćwiczyć. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...