Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

okrzyk gdy nadepniesz
już się nie wyrywa niespodziewany
godzę się gdy tylko ciało i gdy topisz w innej
czy jeszcze się zgrzejemy?

namiętnie powtarzamy że płyta nie zdarta
że ten rytm wciąż nakręca ściskasz mocno-
zdecydowany w bok
skręt głowy

Opublikowano

No to zrewanżuję się komentarzem :)

Mam propozycję co do pierwszego wersu. Może: okrzyk gdy nadepniesz już się nie wyrywa - chyba lepiej się czyta.

Mnie też rytmu nie porywa do tanga, ale i tak sama przyznałaś, że skupiałaś się na treści.
Chociaż końcówka ma w sumie coś z tanga - jest właśnie taka gwałtowna ;)

Pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

Nie wiem, jakie ewolucje ten tekst ma już za sobą, wiem natomiast
co najmniej trzy rzeczy: po pierwsze, wiem, że podoba mi się coraz
bardziej; po drugie, wiem, że to bardzo trudne napisać wiersz pod rytm
jakiegokolwiek tańca, co dopiero tanga; po trzecie, wiem, że nie pasuje
mi tutaj "nakręca" (choć od biedy może być...;) - może "wibruje"
albo "drga i nęci" (trochę z wędkarstwa miłosnego:)

Fajnie Patti.

Opublikowano

Jakośnie bardzo. Moim zdnaiem niedopracowany językowo: zdecydowany w bok
skręt głowy

Ten fragment zupełnie niepłynny. Kanciasty, że tak powiem:)

Natomiast w jednym miejscu ten zabieg moim zdaniem sie udał: godzę się
gdy tylko ciało i gdy topisz w innej

Radziłbym napisać jeszcze raz wokół tego wersu.

Best regards.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...