Tali Maciej Opublikowano 20 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2006 podekscytowany ściska w dłoni czeka zaczyna się ślizganie stalówki po papierze rodzi się fraza pierwsza subtelna zniecierpliwiony miażdży w palcach bezruch materii fraza druga niedołężniekulawa wyczołguje się spod zastygłej ręki kłóci się z frazą pierwszą opluwa kiczowatością wielobarwne motyle dźwięczące delikatnością skrzydeł obślizgły nowotwór w kształcie węża sprzeczność form kształtów białe flagi trzaski wrzaski krzyki zmieniają się w ciszę współprzemieszczenie powstaje zrośnięta myśl -parafraza- po części przepiękna, po części zniekształcona samotny promyk jasności w głębokiej ciemnej studni biały garbaty skrzydlaty anioł przybity do krzyża
Ja Mała_Kleopatra Opublikowano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2006 Świetny - jednym słowem. Wielu mówi, że motyw anioła jest oklepany, ale tutaj tak epizodycznie na koniec pasuje. nie mnie oceniać, bo jestem całkowitą nowicjuszką, ale pisałam prawdę ;)
zak stanisława Opublikowano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2006 akcja nabiera tempa, im bliżej końca tym szybciej parafrazuję. Macieju nie niszczkartek, ale ze robisz to świetnie,więc wybaczam te sosny u twoich stóp. pozdrawiam ciepło S
Stanisław Kamykowski Opublikowano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2006 a mi się Macieju wydaje z lekka przegadany, niby poszczególne wersy ok, ale za dużo fragmetami np. w tym miejscu "fraza druga niedołężniekulawa bezwstydna wyczołguje się spod zastygłej ręki kłóci się z frazą pierwszą, niweczy ją opluwa kiczowatością" no, ale to tylko moje zdanie pozdarwiam:-)
Tali Maciej Opublikowano 20 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki za odwiedziny pozdrawiam
Tali Maciej Opublikowano 20 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. czyżby te słowa kierowane do TATAOjesteś MORDERCĄ (-: z tym niszczeniem karterk nie jest tak źle, raczej zamęczam klawiaturę(-: pozdrawiam
Tali Maciej Opublikowano 20 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ten wiersz jest dość stary, niedawno do niego wróciłem i zaćżąłem go odchudzać, w wersji początkowej był dwa razy dłuższy i widać że jeszcze odrobina nadwagi pozostaje widoczna w oczach czytelnika, może jeszcze go poprzerabiam bo też mi się trochę przy czytaniu rozwleka pozdrawiam
M._Krzywak Opublikowano 21 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2006 Macieju - po Twojemu i to wystarcza. Zagęściła się końcówka, ale smaczków wiele - a o to chodzi. Pozdrawiam.
Olesia Apropos Opublikowano 21 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. przylazłam, wedle życzenia, ale nie wiem czy cuś pomogłam;P
Olesia Apropos Opublikowano 21 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. widziałabym to z interpunkcją, nie wiem dlaczego, ale mi tu pasuje i te krótkie zdania, jak sztyleciki może spróbujesz, cio?
Tali Maciej Opublikowano 21 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tak to zupełnie po mojemu (-: już lad ddzień będzie do Ciebie przesyłka pozdrawiam
Tali Maciej Opublikowano 21 Czerwca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2006 dzieki olesiu jak będzie chwila wolnego do przysiąde nad wierszem i rozpatrzę twoje propozycje pozdrawiam
marek dunat Opublikowano 4 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 4 Lipca 2006 i teraz rozumiem pana Macieja . ;-) Ach te przyjaźnie męskie . pozdrawiam .
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się