Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem, ale czy na pewno
Na stalowych skrzydłach mogę śnic
Budzić się z głową w chmurach
Być macicą świata
Jestem, ale czy na pewno
Możesz powiedzieć, że jestem
Taki a nie inny
Z blizną sławy, z twarzą nikłą
Jestem, ale czy na pewno
Wszystko może przecież stać się snem
Piątek może pożreć wschód
I uśmiech Mony Lisy

Opublikowano

Przepraszam, ale nie rozumiem tego wiersza, zwłaszcza tych fragmentów:
"Być macicą świata"
"Piątek może pożreć wschód"
One wybijają się, oprócz "stalowych skrzydeł" jakąś mocą - złą siłą, i stanowią przeciwstawienie do snu czy też głowy w chmurach, czyli można rozumieć to jako uogólnienie całości człowieka?
Tylko jak można być macicą świata?
Podoba mi się pomysł, nad wykonaniem się zastanawiam.
Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

dobrze będzie dłuższy komentarz ;)

-dodał bym przeżutni parę

-macica świata, możliwe że oryginalne
ale tą macice jednak w innym kontekście
bym użył

-"Możesz powiedzieć, że jestem"-odpowiadasz
na to swoje pytanie, niby retoryczne, ale
czy nie za długa ta odpowiedź ? może by trochę
zmienić treść wiersza i to skrócić.

-"taki a nie inny"-napuszone, dziecinne, niepotrzebne

nie mam zastrzeżeń do piątku, różnie to sobie tłumaczę ;)

pointa coś znaczy.
wiersz lepszy niż porzedni.

pozdr.

Opublikowano

macica świata to jakby wnętrze człowieka(kobiety) a to z racji że jestem mężczyzną i sięzastanawiam czy bym mógł być, jak by to było a co do piątku to zostawiam wam do interpretacji...

dzięki za komentarze pozdrawiam Cię Kasiarzynko i wogóle wszystkich niech wam się dobrze
ŻYJE

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hehe,nie wiem dlaczego z macicy robić kontrowersje,nawet jeśli miałaby to być macica świata.Albo użyta trafnie albo nie.Moje zdanie?Trafnie.
Ale można byłoby wierszydło dopieścić,niekoniecznie skupiając uwagę na macicy;)

ps.tak z czystej ciekawości,czytasz Wojaczka?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaprosił mułłę słynnego w Tule hodowca mułów na świeże mule. Uczony nosem swym czułem ocenił: "Mule czuć mułem, a dennych potraw nie jem w ogóle".
    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...