Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dedykacja


Rekomendowane odpowiedzi

rozpłynę się piany morskiej wstydem
którym mnie odbarowałaś
odchodząc z wzgórze mgieł krzyżowych

wszystkie te słowa naprawdę są jednym
czego nie trzeba było mi zmieniać
i tak trwać
pośród wiecznego strumienia

latami szukałem tego

czegoś na co byłem ślepy
błądząc wśród czeluści wszechświata
tych młodych lat straconych
uczuciem matczynej miłości

dzisiaj siedzę na zielonej ławce
naprzeciw sceny mojego życia
i gdzie nie spojrzę tam ciebie blizna
twego uśmiechu i słów - mego lęku i potępienia

obraz jedyny który pamiętam
twarz
włosy
zapach skóry
płomień oczu
którymi nienawidzę niczego
wsłuchując się w szepty łabędzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...