Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Od początku aż do konca
człowiek jest tylko cieniem
pośród otaczającego go piękna
stworzonego zmysłami natury

a jednak często zaciemnia
swoją niepohamowaną pychą
jasnośc którą promieniuje
ziemia-matka oceanów i mórz

zielonych lasów, dostojnych gór
nieba nocą haftowanego gwiazdami
ogrodów pachnących płatkami róż
nizin falujących wysokimi trawami

jakby był niewiadomo kim
choc jest dla nich tylko tłem.

Opublikowano

SZ. PANIE WALDEMARZE! taki wiersz ambitny, a takie stereotypy językowe zastosowałeś: "niebo haftowne gwiazdami", i akurat "ogród ...róż", mało to wyszukane, odkrywcze;
a z tym cieniem człowieka w przyrodzie także zgodzić się trudno, skoro Księga Ksiąg poddaje całą przyrodę potrzebom Człowieka; inna kwestia, jak te potrzeby człowiek realizuje;
pozdrawiam! J.S

Opublikowano

Jeżeli pozwolisz-Jacku dziękuje za sugestie
dotyczące nieba i ogrodów postaram nad tym
popracowac,ale wątek że człowiek jest tylko
cieniem w przyrodzie by pozostawił bez zmian
ponieważ wiersz ma takie spełnic przesłanie
chodzimi o to iż całe otaczające nas piękno
--pomijając to że człek też jest pięknem--
sami bardzo często zniekształcamy w kształt
brzydoty w której musimy potem życ.


Od narodzin aż do śmierci
człowiek jest tylko cieniem
pośród otaczajacego go piękna
stworzonego zmysłami natury

A jednak często zaciemnia
swoją niepohamowaną pychą
jasnośc którą promieniuje
ziemia-matka oceanów i morz

życiodajnych lasów ,dostojnych gór
nieba-symbolu pokornych dusz
nizin falujących wysokimi trawami
wszelkiego zwierza ptactwa i motyli

jakby był nie wiadomo kim
choc jest tylko w jego tle
mallutką cząsteczką,cieniem
zagubionym w czasoprzestrzeni.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy umrę, mnie nie chowajcie, tylko prochy me wiatrom oddajcie.  Miast ginąć w nieznanym rzędzie, niech burze poniosą je wszędzie, aż ślad mój waszym się stanie.   Bo kiedy umrę, ja być nie przestanę, tylko wspomnieniem waszym się stanę. Jednym miłym, kochanym, innym znów mniej zrozumianym, a jeszcze gdzie i mocno zgorzkniałym.   Więc zamiast chować, odpust mi dajcie: od nieczułości i bezzrozumienia, od win minionych, czasów straconych, co ich nie dałem, a tak pożądałem. Od bezsilnosci i niezaistnienia niech mnie umyją wiosenne deszcze. I światłograniem w strudze słońca niech się stanę, we wszystkich kolorach, losem rozdanych wzorach, gdzie bywać chciałem, odwagi nie miałem, osiądę teraz skroplonym kurzem. Smugą cienia wam zagram na murze. Ku zadziweniu i dla przebudzenia, dla nowej myśli wskrzeszenia śladem palca na szybie was wzruszę i odpocznę na chwilę waszym przebaczeniem zanim dalej w drogę wyruszę. I żył będę, bo muszę. Tylko odpust mi dajcie.
    • Najwolniej jak się da: pędem.  Przez życie idziemy razem: całkowicie sami.  Cofając się wstecz widzimy przyszłość:  pałęta się gdzieś ze wspomnieniami.  Tuż przy nas kroczy Bóg: widoczny w swej niewidzialnej odsłonie.  A człowiek? Dziś jakoś bardziej w siebie wierzy: w przyciasnej cierniowej koronie ...     
    • Każdy dzień dla mnie to jak łza nad pudełkiem wybrakowanych puzli. Zastanawiam się nad ludzkością, nad tym, z czego wynikła i czego jest rezultatem. Możliwe, że jednak pomyłki. No bo skąd się bierze ten samopowielający wzorzec, gdzie co -nty człowiek na ziemi jest "niedopasowany," " niekompatybilny," nie trafia "na swojego," odstaje od przyjętych norm i "nie ma dla niego miejsca"? Człowiek szuka i nie ma, nie może odnaleźć siebie w kilku miliardach innych poszukujących.  ... Czego? Chciałabym po prostu usiąść kiedyś w barze i zamówić lustro. I niech przysiądzie się do mnie ten, kto zamówił to samo ... (Z tego właśnie powodu z reguły omijam bary.) Wolę śnić o granatowych łabędziach - tylko dlatego, że nie wiem, w jakim kolorze jest antracyt Wolę cofać się do przodu - wiem, dokąd wracają błędy.  Wolę być otwarcie zamknięta - w końcu każdy może podejść i sam sobie otworzyć. Kiedy mijam ludzkość, nigdy się nie rozpoznajemy, nie witamy, nie pytamy o samopoczucie.  Kupiłam dziś belę jedwabiu i właśnie upycham ją do butonierki Boga, który jasno mówi, że "nie szata zdobi człowieka."  Odwracam się, by jeszcze raz na Niego spojrzeć.  Bardzo przystojny.  Podejrzanie ludzki! Kaszmir. Z metra.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Wochen Jesiennie i ten szelest litości niesłyszany odbija się echem.
    • Literatura to jedyna religia, której Dekalog przykazuje kłamstwo w dowolnych konfiguracjach i kontekstach.     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...